Wzrost cen tytoniu jest najlepszym sposobem na zredukowanie jego sprzedaży, szczególnie wśród ludzi o niskich dochodach, w tym studentów. Ale podczas gdy rząd Wielkiej Brytanii podwyższał akcyzę, żeby wysoką ceną tytoniu zniechęcić palaczy do nałogu, firmy tytoniowe wyrównywały swoje straty, sprzedając tanie papierosy (tzw. ULP, czyli ultra-low-price), których cena pozostała bez zmian.
W ten sposób firmy tytoniowe zyskały nowych odbiorców tańszych produktów – palaczy, którzy w związku ze wzrostem cen zaczęli korzystać z tańszych wyrobów.
Międzynarodowe kompanie tytoniowe wyróżniają cztery kategorie papierosów, zależnie od progu cenowego. Zaczynając od najdroższych są to: premium, mid-price, economy oraz ultra-low-price (ULP).
Raport opublikowany we wtorek w magazynie Addiction ujawnia, że średnia cena papierosów z trzech pierwszych wymienionych kategorii znacznie wzrosła między 2001 a 2009 rokiem, podczas gdy cena ULP pozostała niemalże bez zmian od 2006 roku.
Wynika z tego, że nieskuteczna okazała się akcja podwyższania akcyzy w celu zniechęcania do palenia.
Zobacz również:
- Palenie papierosów możliwą przyczyną schizofrenii
- Geny wpływają na zdolność do rzucenia palenia?
- Leczenie uzależnienia od tytoniu
- Metoda rzucania palenia Allena Carra
- Nikotynizm
- Nikotynowa terapia zastępcza
- Jedna, pewna rada na długie i zdrowe życie
- Pokoje hotelowe dla niepalących nie gwarantują przestrzeni wolnej od dymu
Firmy tytoniowe były w stanie utrzymać zyski przez obciążanie podatkami głównie swoich droższych produktów i przez minimalne tylko podnoszenie cen wśród ich tańszych rodzajów. W ten sposób podatek był tak rozkładany, że mniej zamożny konsument tego nie odczuł, a firmy i tak notowały profity.
Kiedy tanie papierosy były tak popularne, w oczywisty sposób spadła sprzedaż pozostałych kategorii. Jednak mimo ich wyższej ceny, wciąż przynosiły dochody, które stale wzrastają od 2001 roku.
Główna autorka raportu, Anna Gilmore, wyjaśnia, że firmy tytoniowe świadomie wykorzystują zmiany w akcyzie. Z jednej strony podwyższają ceny droższych wyrobów, zarabiając niebotyczne sumy na konsumentach, dla których cena nie gra roli.
Z drugiej strony obniżają jeszcze bardziej ceny tanich papierosów, wtedy - nawet jeśli dla kogoś stanowi różnicę wyższa cena - zawsze można wybrać tańszy odpowiednik, nie rezygnując z nałogu.
W ten sposób kampanie tytoniowe wciąż zarabiają, nie tracąc przy tym klientów.
W celu zwiększenia skuteczności podnoszenia podatku na papierosy, rząd brytyjski musiałby wymyślić sposób na zmniejszenie różnicy między kategoriami cenowymi papierosów oraz zapobiegać obniżkom cen najtańszych papierosów.
Komentarze do: Podwyżka cen papierosów nie dotknęła konsumentów – firmy tytoniowe wyrównują różnicę