Dane na temat liczby ludności na świecie zebrane w latach 1900-2010 pozwoliły zespołowi naukowców z Universidad Autónoma w Madrycie ustalić, że w połowie XXI wieku liczba ludności się ustabilizuje. Obliczenia oparte na specjalnym algorytmie potwierdzają wcześniejsze prognozy ONZ, według których w 2100 roku zaludnienie Ziemi będzie wynosiło 15,8 miliarda, zakładając wysoki współczynnik płodności. A w przypadku jego niskiej wartości - 6,2 miliarda.
Druga opcja zakłada, że ludzi na Ziemi będzie 800 milionów mniej niż w chwili obecnej (7 mld).
Obliczenia naukowców z Universidad Autónoma i Universidad CEU San Pablo w Madrycie pokrywają się z dolną granicą obliczoną przez ONZ oraz przewidują zatrzymanie lub nawet niewielki spadek w liczbie ludzi jeszcze w pierwszym pięćdziesięcioleciu XXI wieku.
Badania naukowe, których wyniki zostaną wkrótce opublikowane na łamach czasopisma Simulation, oparte były o prognozy ONZ na lata 1950-2100.
Zastosowany algorytm opisuje system w dwóch aspektach (współczynnik urodzeń i zgonów) i dopuszcza ewentualną zamianę ich poziomów.
Naukowcy założyli, że Ziemia jest zamkniętym i ograniczonym systemem, w którym obowiązuje podstawowa zasada zachowania biomasy i energii, a migracje ludności nie mają znaczenia.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
Współczynniki urodzeń i zgonów stanowią zmienne, które determinują górną i dolną granicę obu poziomów.
Na początku zarówno współczynnik urodzeń, jak i zgonów były wysokie, przy czym pierwszy z nich charakteryzował się powolnym wzrostem. Dzięki postępowi w opiece zdrowotnej i dłuższej średniej długości życia, współczynnik zgonów drastycznie zmniejszył się w drugiej połowie XX wieku.
W związku z tym wydawałoby się, że zaludnienie Ziemi powinno zdecydowanie się zwiększyć, jednak w przeciągu ostatnich 30 lat gwałtownie spadła również liczba urodzeń.
Krzywa, która ukształtowała się w literę S, pokazuje jak od połowy lat 80 zaludnienie naszej planety zmniejsza się, aby w końcu się ustabilizować około 2050 roku.
Jeszcze 21 lat temu sądzono, że przed 2010 rokiem na Ziemi będzie żyło 7,17 miliarda ludzi, podczas gdy w rzeczywistości zaludnienie wyniosło wówczas 6,8 miliarda ze względu na współczynnik płodności, który zmniejszył się o 40% od 1950 roku.
Pomimo braku istotnych konsekwencji gospodarczych, demograficznych czy politycznych, które mogłyby nieść za sobą stabilność ilościowa i ogólne starzenie się populacji, wyniki najnowszych badań należy wziąć pod uwagę we wszelkich dyskusjach na ten temat.
Komentarze do: Populacja ludzka przestanie się zwiększać w 2050 roku