Powracam tylko nie silna i zdrowa(jak miało być),a jeszcze słabsza i bardziej nienawidząca siebie.Moje dni to patrzenie w sufit i słuchanie tych jedynych przyjaciół,którzy ze mną zostali...anoreksja po prawej i bulimia po lewej stronie...tak sobie razem leżymy i kłocimy się...anoreksja zarzuca mi,że słucham tej drugiej i słaba jestem,a ta druga podpowiada"najedz się czego tylko pragniesz przecież i tak to zwrócisz i będzie ok",tylko,że nie jest ok,a mój organizm jest wyczerpany,w ogóle jestem sobą wyczerpana,inni też są...bo któż zrozumie mój gniew?Któż i jak długo będzie mnie jeszcze znosił,jak ja sama nie umiem siebie już znieść???!!!Moje życie mam już zmarnowane,ale jak czytam niektóre wypowiedzi od Was DZIEWCZYNY,które prosicie o rady,to rzygać mi się chce!!!Moje choroby to GŁUPOTA i NIEŚWIADOMOŚĆ tego w co brnęłąm,a WY po prostu prosicie o rady jak się takimi stać!!! Żyjcie,kochajcie,cieszcie się każdą chwilą-bo życie zawarte jest w CHWILI...dla WAS jest jeszcze ratunek-nie pozwólcie aby waga wami rządziła...innym to zaszkodziło...AMEN...
abi1711-08-2009 15:35
...ja za wszelka cene chce sie wagi pozbyc...mam dosc ciaglego wysluchiwania jaka: jaka ty gruba fuj...a jaka gruba dupa...dziewczyny w twoim wieku maja zgrabne tyleczki.(mam 17 lat) i mam dosyc tego wszystkiego mam ochote zniknac z tego swiata i nikomu sie na oczy nie pokazywac. moim marzeniem jest miec niedowage... przynajmniej czula bym sie lepiej nie pocila bym sie jak swinia...i wiesz co zazdroszcze ci...wiem ze jestem glupia ale zdesperowana i osiagne moj cel...juz zaczelam sie ostro odchudzac!
Powrót do przeszłości
Powracam tylko nie silna i zdrowa(jak miało być),a jeszcze słabsza i bardziej nienawidząca siebie.Moje dni to patrzenie w sufit i słuchanie tych jedynych przyjaciół,którzy ze mną zostali...anoreksja po prawej i bulimia po lewej stronie...tak sobie razem leżymy i kłocimy się...anoreksja zarzuca mi,że słucham tej drugiej i słaba jestem,a ta druga podpowiada"najedz się czego tylko pragniesz przecież i tak to zwrócisz i będzie ok",tylko,że nie jest ok,a mój organizm jest wyczerpany,w ogóle jestem sobą wyczerpana,inni też są...bo któż zrozumie mój gniew?Któż i jak długo będzie mnie jeszcze znosił,jak ja sama nie umiem siebie już znieść???!!!Moje życie mam już zmarnowane,ale jak czytam niektóre wypowiedzi od Was DZIEWCZYNY,które prosicie o rady,to rzygać mi się chce!!!Moje choroby to GŁUPOTA i NIEŚWIADOMOŚĆ tego w co brnęłąm,a WY po prostu prosicie o rady jak się takimi stać!!! Żyjcie,kochajcie,cieszcie się każdą chwilą-bo życie zawarte jest w CHWILI...dla WAS jest jeszcze ratunek-nie pozwólcie aby waga wami rządziła...innym to zaszkodziło...AMEN...
...ja za wszelka cene chce sie wagi pozbyc...mam dosc ciaglego wysluchiwania jaka: jaka ty gruba fuj...a jaka gruba dupa...dziewczyny w twoim wieku maja zgrabne tyleczki.(mam 17 lat) i mam dosyc tego wszystkiego mam ochote zniknac z tego swiata i nikomu sie na oczy nie pokazywac. moim marzeniem jest miec niedowage... przynajmniej czula bym sie lepiej nie pocila bym sie jak swinia...i wiesz co zazdroszcze ci...wiem ze jestem glupia ale zdesperowana i osiagne moj cel...juz zaczelam sie ostro odchudzac!
Polecamy:
Anoreksja - choroba czy styl życia?
Jak rozpoznać anoreksję i bulimię?
Czy anoreksję można wyleczyć?
Produkty, które hamują apetyt
Jak schudłam 20 kg w 4 miesiące?
Jak ograniczyć słodycze?
Jak utrzymać wagę?
Ocet jabłkowy a odchudzanie