Prawdziwny Benjamin Button? Komórki macierzyste odwróciły starzenie u myszy

Być może naukowcom któregoś dnia uda się spowolnić starzenie jednym prostym zastrzykiem z przynoszących młodość komórek macierzystych. Badacze właśnie udowodnili, iż można tego dokonać u myszy, według badania opublikowanego w Nature Communications.

Gryzonie te, które genetycznie zostały zaprogramowane tak, iż odtwarzają ludzką chorobę, taką jak progeria, normalnie stałyby się bardzo stare, kiedy w rzeczywistości byłyby bardzo młode. Ale zmieniło się to w momencie, kiedy badacze wstrzyknęli komórki macierzyste mięśniowe od młodych zdrowych myszy do brzuchów tych szybko starzejących się gryzoni.

W ciągu kilku dni, trzęsące się i wątłe myszy zaczęły zachowywać się tak, jakby przeżywały scenariusz filmu „Dziwny przypadek Benjamina Buttona”, ponieważ zaczęły wyglądać młodziej i zachowywać się też w ten sposób.

To było wstrząsające, mówi współautor badania, Johnny Huard, profesor chirurgii ortopedycznej w szkole medycznej University of Pittsburgh School of Medicine. Kiedy je zobaczyłem, pomyślałem: o mój Boże, musiałem się pomylić i włożyć normalną mysz do złej klatki.

Ale w rzeczy samej były to myszy, którym podano komórki macierzyste.

Normalne myszy żyją około dwóch lat, wyjaśnia profesor Johnny Huard. Ale myszy z progerią starzeją się bardzo szybko i umierają w ciągu 21 dni. W jakiś sposób komórki macierzyste z mięśni młodych myszy były w stanie odwrócić ten przedwczesny proces starzenia. A przynajmniej czasowo. Myszy ze wstrzykniętymi komórkami macierzystymi nie żyły tak długo jak normalne myszy, ale przeżyły około trzy razy dłużej w porównaniu do tego, co by je czekało bez leczenia.

Profesor Johnny Huard podejrzewa, że gdyby myszom znów podać zastrzyk z komórek macierzystych, długość ich życia znów by się zwiększyła.  Profesor Johnny Huard wraz ze swoimi kolegami ze szkoły medycznej nie są tak do końca pewni co takiego się wydarzyło, ale mają pewne teorie. Naukowcy bowiem już odkryli, iż stajemy się wątli w miarę tego, jak starzeją się nasze komórki macierzyste i tracą swoją zdolność do samonaprawy.

Te zmęczone wiekiem komórki macierzyste dzielą się wolno, wyjaśnia specjalista z University of Pittsburgh School of Medicine. Naukowcy podejrzewają, że to samo dzieje się, tylko że o wiele szybciej, u myszy oraz ludzi z progerią.

Ludzie chorzy na progerię wyglądają tak, jakby mieli 80 lat, podczas gdy są zaledwie dwudziestolatkami, wyjaśniają eksperci. Ich skóra jest bardzo pomarszczona i wyglądą niezwykle staro, ale tak naprawdę są to bardzo, bardzo młodzi ludzie.

Jedną z największych niespodzianek dla naukowców przeprowadzających to doświadczenie było to, iż komórki macierzyste mięśniowe, wstrzyknięte w brzuchy myszy, miały wpływ na mózgi gryzoni. Nawet jeśli komórki te nie dostały się do mózgu, to jednakże poprawiły jego zdrowie. Zaskakujące.

Liczba naczyń krwionośnych w mózgach myszy z progerią jest w sposób znaczący zredukowana, dodaje profesor Johnny Huard. Ale kiedy wstrzykujesz komórki macierzyste od normalnej myszy do brzucha myszy chorej na progerię, liczba naczyń krwionośnych wzrasta.

Niesamowite powiązanie, stwierdzają specjaliści, które oznacza, że normalne komórki macierzyste muszą wyzwalać jakiś rodzaj protein, który przyczynia się do wzrostu zdrowych komórek.

Na całym świecie wydaje się mnóstwo pieniędzy, aby choćby spróbować spowolnić proces starzenia, mówi profesor Johnny Huard. Byłoby fantastycznie, gdybyśmy mogli przełożyć nasze odkrycia na istoty ludzkie. Jest to bowiem bardzo prosta strategia.

Profesor Johnny Huard nie jest w stanie określić, kiedy tak się stanie, ale jego zespół posługuje się macierzystymi komórkami mięśniowymi, aby leczyć uszkodzone serca, kości, oraz chrząstkę. Być może, ktoregoś dnia stanie się to standardem dla ludzi, gromadzenie komórek macierzystych w latach młodości, aby móc się nimi posłużyć jak cudownym eliksirem, kiedy zaczną się starzeć.