Jeżeli doświadczasz problemów z oddychaniem w czasie snu, może to podnosić twoje ryzyko depresji, jak sugeruje całkiem nowe badanie, przeprowadzone przez amerykańskie centra kontroli i prewencji chorób (CDC, Centers for Disease Control and Prevention). Kobiety cierpiące na bezdech senny, który polega na tym, że oddech w czasie snu staje się płytki albo zatrzymuje na krótko, były aż 5,2 razy bardziej zagrożone depresją, w porównaniu do kobiet bez tych zaburzeń.
Z kolei, mężczyźni z bezdechem sennym byli 2,4 razy bardziej zagrożeni depresją, w porównaniu do mężczyzn bez tego zaburzenia. Uczestnicy badania, którzy mieli również inne problemy z oddychaniem w czasie snu, byli także bardziej zagrożeni depresją.
Aczkolwiek, jak badacze amerykańscy stwierdzili, nie ma większego zagrożenia depresją pośród ludzi, którzy po prostu chrapią.
Parskanie, sapanie albo zatrzymanie oddechu w czasie snu było związane prawie ze wszystkimi objawami depresyjnymi, włączając w to poczucie beznadziei, donosi jedna z badaczek, Anne Wheaton, epidemiolog z Centers for Disease Control and Prevention.
Spodziewaliśmy się, że osoby z zaburzeniami oddychania w czasie snu będą donosić o zaburzeniach snu albo o nadmiernej ilości snu, albo o tym, że czują się zmęczone i nie mają za dużo energii, ale nie spodziewaliśmy się usłyszeć o innych objawach, mówi Anne Wheaton.
Zarówno depresja, jaki i zaburzenia oddychania w czasie snu są powszechne, i obydwie te przypadłości są niewystarczająco zdiagnozowane, jak napisali badacze.
Identyfikowanie ludzi, którzy mają jedno zaburzenie, w kierunku drugiego, może prowadzić do lepszej diagnozy oraz leczenia, dodają jeszcze naukowcy z Centers for Disease Control and Prevention.
Zobacz również:
- Narkolepsja - nieuleczalny sen?
- Jak walczyć z zaburzeniami snu w starszym wieku?
- Dlaczego marzenia senne są ważnym elementem psychoterapii?
- Dlaczego sen jest ważny?
- Bezruch we śnie, czyli co dzieję się z umysłem podczas koszmarów
- Bezdech senny
- Jak sobie radzić z zaburzeniami snu?
- Sen najlepszym sposobem na regenerację organizmu
Badacze przyjrzeli się również innym czynnikom, które mogły wpłynąć na rezultaty uzyskane w tym badaniu, takiej jak płeć, waga oraz wiek, ale wyniki się nie zmieniły. Co więcej, rezultaty tego badania zgodne są z tym, co stwierdziły poprzednie prace.
Badanie to odnalazło jedynie powiązanie, a nie związek przyczynowo - skutkowy, dodają naukowcy. Aczkolwiek, dowody z innych prac sugerują, że problemy z oddychaniem w czasie snu mogą przyczyniać się do rozwoju depresji.
Na przykład, wcześniejsze badanie odnalazało powiązanie między ciężkością problemów oddychania w czasie snu a zagrożeniem zachorowania na depresję w późniejszym czasie. Inne prace jeszcze pokazały, że ludzie, którzy są leczeni na bezdech senny, również wykazują poprawę w objawach depresyjnych.
Specjaliści od zdrowia umysłowego często stawiają pytania odnośnie niektórych zaburzeń snu, typu sen nieodświeżający i bezsenność, ale prawdopodobnie nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że zaburzenia oddychania w czasie snu również mogą mieć wpływ na zdrowie umysłowe ich pacjentów, podsumowują naukowcy z Centers for Disease Control and Prevention.
To, w jaki sposób dokładnie działa to powiązanie, nie jest jeszcze jasne. Ale, jak przypuszczają naukowcy, można częściowo zjawisko to wyjaśnić tym, iż ludzie z zaburzeniami oddychania mają fragmentaryczny sen, a także mogą mieć niższy poziom tlenu we krwi w czasie snu.
Badacze posłużyli się danymi zebranymi od 9 714 osób dorosłych, które uczestniczyły w ankiecie National Health and Nutrition Examination Survey, która jest badaniem prowadzonym przez centra Centers for Disease Control and Prevention.
U uczestników ankiety stwierdzono depresję w oparciu o ich odpowiedzi na pytania zawarte w kwestionariuszu, który zapytywał, jak często doświadczali oni objawów depresyjnych. Trzy procent kobiet i sześć procent mężczyzn miało zdiagnozowany przez specjalistę bezdech senny.
Ograniczeniem tego badania jest fakt, że zaburzenia oddychania oraz depresja uczestników zostały zmierzone w jednym tylko punkcie w czasie. Dodatkowo, pomiary te zostały oparte na objawach, które zgłaszali sami uczestnicy badania. Ludzie mogą nie być świadomi tego, czy mają zaburzenia oddychania w czasie snu.
I na sam koniec: badacze nie podają, czy uczestnicy ci byli leczeni z powodu depresji.
Badanie zostało opublikowane w przeglądzie naukowym Sleep.