Założyciel bardzo już niesławnej firmy PIP, Jean-Claude Mas, został zatrzymany i przewieziony na przełuchanie w sprawie „niezamierzonego uszkodzenia ciała”, w Marsylii. Ciąży na nim również zarzut niezamierzonego zabójstwa.
Na decyzję sądu w Marsylii nie trzeba było długo czekać. W czwartek rano, Jean-Claude Mas został zatrzymany w domu swojej towarzyszki w Six-Fours-les-Plages w Var. A teraz, jego adwokat Yves Haddad podał do publicznej wiadomości, że 72-letni były szef firmy Poly Implant Prothese właśnie został przesłuchany w sprawie niezamierzonego uszkodzenia ciała.
W czasie tego przesłuchania, Jean-Claude Mas musiał odpowiadać na setki pytań dotyczące jego odpowiedzialności, funkcjonowania firmy, etc., jak wyjaśnił jego adwokat, który dodał jeszcze, że były szef firmy Poly Implant Prothese okazał się chętny do współpracy i wypowiadał się odnośnie relacji ze swoimi dostawcami.
Zobacz również:
Następnie, w dalszym ciągu objęty zawieszeniem, Jean-Claude Mas mógł opuścić pałac sprawiedliwości w Marsylii, po wpłaceniu kaucji w wysokości 100 000 euro. Ma on również zakaz opuszczania terytorium francuskiego. Nie wolno mu się spotykać z innymi pracownikami firmy Poly Implant Prothese, jak podaje jeszcze Agence France Presse.
Na tym etapie, ponad 2 500 skarg od kobiet, którym wszczepiono wadliwe implanty PIP, jest rozpatrywanych przez sąd w Marsylii. Przewodnicząca stowarzyszenia Porteuses de Prothèses PIP (PPP), Alexandra Blachère, ma również spotkać się w piątek z sędzią kierującym tą sprawą.
Inna oskarżycielka, pani Murielle Ajello, przewodnicząca ruchu Mouvement de défense des femmes porteuses d'implants et de prothèses (MDFPIP, ruch obrony kobiet mających implanty i protezy), była już przesłuchiwana w magistracie w tym samym dniu, w którym zatrzymano głównego winnego tego skandalu.
Komentarze do: Protezy PIP : Jean-Claude Mas przesłuchiwany