Przejażdżka na rollercoasterze spowodowała udar mózgu u młodego mężczyzny

Dla jednego młodego mężczyzny najstraszniejsze wydarzenie związane z przejażdżką na rollercoasterze zdarzyło się dwa tygodnie po tej jeździe. To wtedy właśnie ten dwudziestodwuletni Afroamerykanin zaczął mieć przedziwne objawy. Pojawiły się bowiem u niego bóle głowy, zawroty głowy, mdłości, wymioty, problemy z chodzeniem, jak możemy przeczytać w studium przypadku zamieszczonym w American Journal of Emergency Medicine.

Czuł się tak okropnie przez całe dwa dni, zanim w końcu trafił na oddział ratunkowy. Lekarze, którzy wcześniej widzieli tego młodego chłopaka, całkowicie zdrowego, zauważyli, że teraz chodził tak, jakby był pijany, a jego oczy poruszały się w górę i w dół.

Oczywiste było to, że jego problem nie był związany z alkoholem. A skan mózgu pokazał, że prawa strona tego organu jest spuchnięta. Obrazowanie metodą rezonansu magnetycznego stwierdziło, że jego tętnica kręgowa, jedna z głównych arterii w szyi, miała coś na obraz rozdarcia, podobnego do klapki, na wewnętrznej ścianie, opisuje doktor Davi Sa Leitao, główny autor tego studium przypadku, który jest również lekarzem medycny wewnętrznej w centrum medycznym Albert Einstein Medical Center w Filadelfii, w Stanach Zjednoczonych.

A to uszkodzenie tętnicy spowodowało, że powstał skrzep krwi. Następnie, ten skrzep krwi przemieścił się i utknął w mniejszym naczyniu krwionośnym, odżywiającym móżdżek. Naczynie to zostało zablokowane. Innymi słowy, młody mężczyzna ucierpiał z powodu udaru w regionie mózgu, który jest odpowiedzialny za utrzymanie równowagi i za koordynację ciała.

Najprawdopodobniejszym winnym udaru mózgu u tak młodego człowieka jest wysokie ciśnienie krwi. Ale ten 22-latek nie miał wysokiego ciśnienia. Zaczęto podejrzewać również genetyczne nieprawidłowości, które osłabiają naczynia krwionośne, jakiś rodzaj traumy, albo też fizyczny uraz.

Zasypany pytaniami, dwudziestodwuletni Afroamerykanin wspomniał o przejażdżce na rollercoasterze dwa tygodnie przed pojawieniem się objawów.

Uważamy teraz, że to właśnie rollecoaster wyzwolił u niego rozdarcie naczynia krwionośnego, a następnie incydent naczyniowo-mózgowy, wyjaśnia doktor Davi Sa Leitao. Kiedy bowiem jedziesz na rollercoasterze, twoje całe ciało jest unieruchomione, ale szyja w dalszym ciągu może się poruszać w każdym kierunku, wyjaśnia specjalista.

Mimo że jest to rzadkie, to jednakże charkaterystyczne dla tego rodzaju rozrywki szybkie zjazdy w dół i powolne wspinanie się, a także gwałtowne zmiany kierunku, mogą wywierać silny nacisk na szyję, a w związku z tym uszkodzić naczynia krwionośne znajdujące się tam. Dokładnie tak samo się dzieje, kiedy masz wypadek samochodowy: twoja szyja leci do przodu i do tyłu.

Nazywamy to mechanizmem kręgosłupa szyjnego, wyjaśnia doktor Davi Sa Leitao.

Jeżeli chodzi z kolei o dwutygodniowy rozziew między przejażdżką a pojawieniem się objawów, doktor Sa Leitao podejrzewa, że rozdarcie tętnicy w karku mężczyzny było po prostu małe i wymagało czasu, zanim skrzep się w pełni rozwinął. A w końcu, to ten skrzep właśnie spowodował zablokowanie arterii oraz incydent naczyniowo-mózgowy.

Mężczyzna w pełni wyzdrowiał, ale już nigdy wcześniej nie wybierze się na rollercoaster. Ciężko jest stwierdzić, kto może być zagrożony pojawieniem się komplikacji w wyniku takiej rozrywki. Generalnie, rollercoaster jest uważany za bezpieczny.

Ale, jeżeli masz objawy, które przypominają te, zaobserwowane u tego młodego człowieka – mdłości, zawroty głowy, wymioty, bóle w szyi, problemy z widzeniem, wymioty – po takiej przejażdżce, nie zaniedbuj tego. Idź do lekarza, natychmiast, zaleca na koniec doktor Davi Sa Leitao.