Amerykański zespół naukowców pracuje nad lekarstwem dla ofiar promieniowania nuklearnego. W czasie doświadczenia na myszach, lek ten pozwolił na 70-procentowe przeżycie po dawce śmiertelnej promieniowania. Zdaniem Amerykanów, fakt dostarczenia do organizmu proteiny nazywanej BPI oraz powiązanie jej z antybiotykoterapią, ma pozwalać na poprawienie szans na przeżycie.
W aktualnym stadium jednakże, jedynymi ofiarami „przypadkowego” napromieniowania, które mogły skorzystać z tej nowej terapii, są... gryzonie.
Całe promieniowanie, niezależnie od jego formy, jest w stanie zabić dzielące się komórki i sprowokować nieodwracalne zmiany, jak wyjaśnia pani Eva Guinan z instytutu raka Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie, w Stanach Zjednoczonych.
Ze swoją ekipą, badaczka pracowała od wielu lat nad ofiarami promieniowania. Badacze w ten sposób udowodnili, iż istnieje związek między ekspozycją na promienie oraz spadkiem poziomu proteiny BPI. Proteina BPI to dokładnie Bactericidal/Permeability Increasing protein i jest ona obecna w białych krwinkach.
Biterapia przeciwko promieniowaniu jądrowemu
Zobacz również:
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Nowoczesne metody badania płodu
- Zarazki z kranu - czy zagrażają naszemu zdrowiu?
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
Wychodząc z tego stwierdzenia, badacze amerykańscy postanowili więc dostarczyć proteinę BPI do organizmu. Dlatego też, naukowcy wytworzyli ją w drodze rekombijacji genetycznych, a następnie przetestowali jej skuteczność na napromieniowanych myszach.
Rezultaty tego pierwszego doświadczenia były dość rozczarowujące, wspomina pani Eva Guinan. Albowiem, proteina BPI podana sama nie miała żadnego wpływu na śmiertelność gryzoni. Natomiast, poziom przeżycia zwierząt laboratoryjnych podniósł się do 70%, kiedy badacze podali śmiertelną dawkę promieniowania, i kiedy połączyli proteiną BPI z antybiotykiem, z fluorochinolonem.
W tym samym czasie, jak podkreślają badacze w artykule zamieszczonym w Science Translational Medicine, zwierzęta nie leczone tą biterapią zmarły, jedno po drugim.
Badacze amerykańscy zaobserwowali, że koktajl terapeutyczny, jaki zaserwowali swoim gryzoniom, czyli mieszanka proteiny BPI i fluorochinolonu, pozwoliła organizmom myszy wygenerować nowe komórki krwi. Nawet jeśli mieszanka została podana 24 godziny po ekspozycji, to jednak była w stanie poprawić poziom komórek krwi oraz poziom przeżycia leczonych myszy, podsumowuje amerykańska specjalistka.
Odkrycie to otwiera nowe możliwości opracowania nowych lekarstw, przeznaczonych do leczenia ofiar incydentów nuklearnych, takich jak wybuch elektrowni atomowej Fukushima, albo ten dawniejszy – w Czarnobylu. Pod warunkiem, że ta biterapia będzie w stanie potwierdzić swoje skuteczne działanie w badaniach na człowieku.
Komentarze do: Radioaktywność: leczenie ofiar incydentów nuklearnych