Raport ujawnia istnienie ogromnych nierówności w finansowaniu badań nad różnymi typami raka

Kiedy pojawia się kwestia dobrowolnych darów charytatywnych i raka, wydaje się, że wszystkie kategorie tej samej śmiertelnej choroby nie są traktowane, niestety, równo. W rzeczywistości, raport opublikowany przez Charity Intelligence Canada, ujawnia istnienie wielkich różnic, jeśli chodzi o finansowanie badań nad różnymi rodzajami nowotworów.

Okazuje się bowiem, że cztery najbardziej śmiertelne warianty tej choroby otrzymują mniej pieniędzy niż inne typy raka, których poziom uleczalności jest o wiele wyższy.

Raport Charity Intelligence Canada, opublikowany niedawno, ujawnia, iż rak trzustki, rak płuc, rak żołądka oraz rak jelita grubego powodują, w istocie, w Kanadzie blisko połowę zgonów związanych z tą słynną chorobą. Ale te typy raka otrzymują jedynie 15% z całkowitego dofinansowania na badania i mniej niż 2% z darów charytatywnych.

W zależności od lat życia potencjalnie straconych, jak raport ten wyjaśnia, te cztery typy raka otrzymały 63 dolary dofinansowania na badania oraz mniej niż 5 dolarów z darów charytatywnych, na każdy rok życia, które zabierają.

Rak piersi otrzymuje, w przeciwieństwie, sumę 575 dolarów dofinansowania na badania oraz 691 dolarów z darów charytatywnych, za każdy rok życia potencjalnie stracony, a więc aż 151 razy więcej.

Kiedy zdaliśmy sobie sprawę z tych rezultatów, byliśmy prawdziwie zaszokowani. Byliśmy niesamowicie zaskoczeni, potwierdza analityczka badań nad rakiem, pani Karen Young, działająca na rzecz organizacji Charity Intelligence.

Rak jelita grubego, na przykład, zabił około 9 100 Kanadyjczyków w roku 2010, co sprawia, iż jest on rakiem najbardziej śmiertelnym, tuż po raku płuc.

Tytułem porównania, organizacje dobroczynne działające na rzecz walki z rakiem piersi, czyli choroby, w przypadku której poziom przeżycia wynosi 89% na 5 lat i która zabrała 5 400 żyć w 2010 roku w Kanadzie, otrzymały mimo wszystko 36 razy więcej pieniędzy ze strony donatorów.

Na 278 organizacji charytatywnych, które powstały, aby walczyć z rakiem w Kanadzie, 44 organizacje są tylko i wyłącznie poświęcone walce z rakiem piersi.

Jak uważa pani Young, sukces fundacji działających na rzecz walki z rakiem piersi można przypisać przede wszystkim skuteczności kampanii „różowa wstążka”.

Walka z rakiem piersi zrobiła gigantyczny krok do przodu w przeciągu ostatnich dziesięcioleci. Kampanie informacyjne i dofinansowanie w znacznej mierze za to odpowiadają, ale to przede wszystkim sieci ludzi, którzy tę chorobę przeżyli, były najważniejszym czynnikiem przekazującym wiadomości na temat tej choroby, walki z nią i wyzdrowienia, ocenia pani Karen Young.

Był to niewątpliwy sukces, który mógł, jak uważa specjalistka, zainspirować inne fundacje.

Chcielibyśmy zainicjować więc podobny ruch dla innych typów raka, dodaje analityczka.

Chcielibyśmy, żeby Kanadyjczycy pomyśleli o składaniu dobrowolnych darów pieniężnych tak, abyśmy mogli zmniejszyć liczbę utraconych żyć, kontynuuje pani Young.

Rak trzustki, (którego jedną z najbardziej znanych, ostatnich ofiar jest również były minister prowincji Quebec, pan Claude Bechard, zmarły w wieku 41 lat, oraz słynny aktor amerykański, Patrick Swayze, który zmarł w wieku 57 lat), przedstawia jeden z najniższych poziomów przeżycia w ciągu 5 lat po postawieniu diagnozy.

Jeśli nowotwór jest ograniczony jedynie do trzustki, poziom przeżycia wynosi 6%, ale spada do jedynie 2%, jeśli rak rozprzestrzenił się po całym ciele. W ostatnim roku, choroba ta zabiła 3 900 Kanadyjczyków.