Średnio co minutę w Afryce jedno dziecko zapada na malarię, a na ciągu roku na tą chorobę umiera 600.000 osób. Najczęściej zapadają na nią dziewczynki i chłopcy poniżej 5 roku życia. Specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) twierdzą, że tą przenoszoną przez komary chorobę można zwalczyć przez zwiększenie wparcia finansowego do walki z tym zjawiskiem w krajach afrykańskich.
Dla zatrzymania rozwoju tej choroby do 2020roku konieczne jest przeznaczenie na ten cel około 5.1 mld dolarów, a obecnie do dyspozycji pozostaje nawet nie połowa tej sumy, ostrzega WHO. Jednak w ciągu ostatniej dekady sytuacja znacznie się poprawiła, bowiem liczba śmierci przez malarię spadła o 1.1 mln osób.
Celem rządów państw powinno być przede wszystkim kontynuowanie tego procesu. Jak mówi Ellen Johnson Sirleaf, prezydent Liberii, należy podjąć maksymalne działania, aby nie dopuścić do powrotu ataku tej infekcji. Kluczową rolę w walce z malarią spełnia stosowanie moskitier chroniących przed komarami. W 2010 roku na terenach szczególnie narażonych na zachorowania WHO rozdało około 145 milionów moskitier, jednak już w 2011 roku ta liczba spadła do 66 milionów. Sporą przeszkodą jest to, że rodziny posiadające moskitiery niestety nie są w stanie nabyć nowej jeśli stara ulegnie zniszczeniu, co naraża daną rodzinę na zachorowanie.
Zobacz również:
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Nowoczesne metody badania płodu
- Zarazki z kranu - czy zagrażają naszemu zdrowiu?
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
Następną poważną przeszkodą w zwalczaniu tej choroby jest to, że infekcja ta staje się coraz bardziej odporna na lekarstwa, dlatego nawet prowadzenie szczepień i rozdawanie leków nie daje oczekiwanych efektów, ponieważ środki te w żaden sposób nie są w stanie osłabić komara przenoszącego chorobę, jak i zarazki znajdujące się już organizmie zakażonego.
Jednym z milenijnych celów Organizacji Narodów Zjednoczonych jest ustabilizowanie poziomu zachorowań na malarię do 2015 roku na jednym poziomie, a następnie zmierzanie ku zmniejszeniu tej liczby. Póki co jednak WTO nie zmierza ku sukcesowi. Faktycznie, organizacja podaje, że zredukowane ilość zachorowań w niektórych krajach nawet o 75%, jednak mowa jest tu o miejscach, które nie są dotknięte epidemią malarii, lecz zachorowania stanowią mały procent wszystkich tropikalnych chorób. W państwach, które naprawdę zmagają się z malarią: Nigeria i Demokratyczna Republika Konga w Afryce oraz Indie w Azji, wskaźnik ten utrzymuje się na stałym, bardzo wysokim poziomie.
Osoby, które zainfekowane zostały malarią zmagają się z takimi dolegliwościami jak gorączka, bóle głowy i stawów oraz częste wymioty. Jeśli choroba ta pozostaje nieleczona, ludzie zapadają najczęściej w śpiączkę, w trakcie której wewnętrzne organy ulegają ogromnemu zniszczeniu. Na najcięższy rodzaj malarii szczególnie narażone są kobiety w ciąży oraz dzieci. Na malarię wynaleziono lekarstwo, otrzymywane z kwiatów i liści jednorocznej bylicy pospolitej, jednak i tak jednym z najważniejszych sposobów na uniknięcie zarażenia jest stosowanie moskitier, które w znacznym stopniu zmniejszają ryzyko zarażenia się malarią.
Opracowała:
Manuela Tomala
Komentarze do: Raport WHO na temat malarii