Rodzice - religijna bariera przeciwko piciu na studiach

Studenci, którzy są religijni, spożywają mniej alkoholu niż ich znajomi, a jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być to, jak ich rodzice radzą sobie ze stresem, według naukowców z Michigan State University. Ich badanie dowiodło, że studenci, którzy są religijni oraz modlą się lub medytują, aby poradzić sobie w stresujących sytuacjach, rzadziej spożywają alkohol, nie mówiąc już o nadużywaniu tej substancji.

W wywiadach przeprowadzonych przez badaczy z MSU, którymi kierowała Zaje Harrell, rodzice tych uczniów potwierdzili, że w sytuacjach stresowych często wspomagali się praktykami religijnymi oraz duchowymi, które można było zaobserwować w zachowaniach studentów.

- To ukazuje, że postępowanie rodziców ma znaczący wpływ na umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami u ich dzieci - stwierdziła Zaje Harrell, psycholog z MSU.

- Rodzice narażeni są na wiele codziennych sytuacji, które mogą wywoływać stres, a to, jak radzą sobie z nimi, jak się okazuje, ma duży wpływ na ich dzieci - powiedziała Harrell. - Jeśli radzisz sobie ze stresogennymi sytuacjami w sposób, który jest efektywny, może to odbić się na życiu twoich dzieci w stopniu, o którym nawet byś nie pomyślał.

Pijatyki na uniwersyteckich campusach w USA są się powodem do niepokoju, chociażby ze względu na niszczący wpływ na zdrowie studentów.

Badanie dowiodło, że istnieje związek między religijnością a małą konsumpcją alkoholu.

Harrell jako pierwsza podjęła się zbadania wpływu religijności rodziców oraz ich umiejętności radzenia sobie w stresogennych sytuacjach na skłonności do nadużywania alkoholu u ich dzieci. Aby się o tym przekonać, zaangażowała 129 studentów oraz ich rodziców do badania, które ukazało się w Journal of Rreligion and Health.

Jeszcze przed przeprowadzeniem omawianych badań Harrell zakładała, że stosunek studentów do przestrzegania zasad rozsądnego spożywania alkoholu oraz pewność wsparcia ze strony innych poprzez religię, chroni ich przed nadużywaniem alkoholu.

Religijni studenci rzeczywiście mają bardziej konserwatywne przekonania odnośnie spożywania alkoholu - kiedy jest to dopuszczalne, a kiedy nie - a to może zostać uznane jako czynnik chroniący przed nadużywaniem, wynika z badania.

Jednak samą Harrell zaskoczyło odkrycie, że wsparcie innych ludzi, charakterystyczne dla kręgów religijnych, nie było czynnikiem powstrzymującym studentów przed nadużywaniem alkoholu, wbrew wcześniejszym założeniom.