Jak pokazują badania, średnio co trzeci nastolatek czerpie wiedzę o seksualności i antykoncepcji od nauczycieli. Młodzież deklaruje, że edukację seksualną powinna zapewnić im szkoła. Jest bardzo ważne, aby zajęcia były właściwie prowadzone, a edukatorzy posiadali odpowiednie kwalifikacje.
Przed Dniem Edukacji Narodowej zapytaliśmy Aleksandrę Jodko – seksuologa ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie – o stan edukacji seksualnej w Polsce oraz rolę nauczycieli i rodziców w tym procesie.
Jak obecnie wygląda edukacja seksualna w Polsce?
AJ: - Po pierwsze jeszcze w wielu szkołach takie zajęcia nie są w ogóle prowadzone – dotyczy to około 40% placówek . Ponadto, edukacji seksualnej – która powinna przekazywać wiedzę o seksualności, opartej na argumentach naukowych, wolnej światopoglądowo - nie ma! Zdarza się, że w szkołach odbywają się zajęcia z wychowania do życia w rodzinie, ale nie przekazują one rzetelnej wiedzy na temat zdrowia seksualnego. W przeważającej większości często prowadzone są przez pracowników szkoły, którzy przeszli dodatkowe kursy, aby takie zajęcia prowadzić. Według Raportu Grupy Edukatorów „Ponton”, najczęściej tego typu lekcje prowadził katecheta (24%), 13% badanych wskazało na nauczyciela biologii lub pedagoga, a tylko w co dwudziestej placówce zajęcia organizował seksuolog lub psycholog. Jeśli weźmiemy pod uwagę zakres merytoryczny tych zajęć, młodzież podczas spotkań otrzymywała przede wszystkim wiedzę na temat budowy ciała danej płci (13,8%), informacje o dojrzewaniu (12,5%) oraz antykoncepcji (11,9%). Co zaskakujące, aż co dziesiąta badana osoba twierdzi, że przekazywana na zajęciach wiedza nie dotyczyła edukacji seksualnej!
Jako seksuolog na co dzien pracuje Pani często z młodymi ludźmi. Odpowiadaj Pani również na pytania nastolatków zadawane na profilu kampanii społecznej na Facebooku "Jeszcze nie teraz". Z jakimi problemami zgłasza się do Pani młodzież?
AJ: - Młodzi ludzie pytają m.in. o to, jak radzić sobie z poczuciem winy, kiedy zaczynają stosować antykoncepcję. Przede wszystkim są to dziewczyny, które są wierzące lub pochodzą z religijnych rodzin. Kiedy światopogląd danej osoby stoi w opozycji z jej czynami – wtedy pojawia się problem natury psychologicznej. Pytania młodych ludzi świadczą także o panujących mitach dotyczących tematu seksualności, w tym antykoncepcji. Często padają pytania jak radzić sobie z lękiem przed niechcianą ciążą i co robić kiedy doszło do niezabezpieczonego stosunku. Jednym z wyjść, aby zapobiec nieplanowanej, niechcianej czy przypadkowej ciąży jest zastosowanie antykoncepcji po stosunku. Niestety, jeśli nie zadbamy o odpowiednią edukację seksualną – liczba mitów nt. seksualności będzie dalej rosła wraz z liczbą nieplanowanych ciąż.
Zobacz również:
Jaka jest zatem rola rodziców i nauczycieli w zakresie edukacji seksualnej?
AJ: - Należy pamiętać, że edukatorem seksualnym powinien być zarówno rodzic, jak i przygotowany do prowadzenia takich zajęć edukator w szkole. Rodzina odpowiada za kształtowanie postaw, zachowań a profesjonalnie przygotowany nauczyciel za część merytoryczno-dydaktyczną. Sytuacja, w której odpowiedzialność leży zarówno po stronie rodziny, jak i szkoły jest idealną, ale bardzo rzadko spotykaną. Niestety badania pokazują, że większość polskich nastolatków czerpie wiedzę o życiu seksualnym z Internetu (44%) i od rówieśników (55%). Oczywiście w sieci można znaleźć wiarygodne i rzetelne informacje na temat seksu i antykoncepcji, ale niewątpliwie Internet niesie też duże zagrożenia. Im lepsze źródło wiedzy, tym bezpieczniejszy seks. Dlatego chcemy przygotować rodziców i nauczycieli, aby mogli pomóc dorastającym dzieciom jak najlepiej wejść świadomie w życie seksualne. Niezwykle ważna dla zdrowego rozwoju nastolatka i profilaktyki ryzykownych zachowań seksualnych jest otwartość na rozmowy o seksie i seksualności, zarówno w domu rodzinnym jak i na poświęconych temu zajęciach w szkole. Mitem jest przekonanie, że rozmawiając, dajemy przyzwolenie na podjęcie zachowań seksualnych. Natomiast rozmawiając z dzieckiem mamy szansę wpłynąć na to, aby zachowania te były bezpieczniejsze. Dorośli często przypisują swoją niechęć dziecku – to my boimy się rozmawiać o seksie, nasze dzieci chcą o tym rozmawiać, choć są to również dla nich rozmowy krępujące. W odpowiedzi na potrzeby uczniów i nauczycieli Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej opracowała modelowe scenariusze lekcyjne z zakresu edukacji seksualnej. Doświadczenia krajów, w których jest edukacja seksualna prawidłowo prowadzona pokazują, że wpływa ona na opóźnienie wieku inicjacji seksualnej oraz zmniejsza liczbę nieplanowanych ciąż (m.in. dzięki zdobytej wiedzy na temat antykoncepcji).
Pamiętajmy, że takie rozmowy z dzieckiem trzeba podejmować możliwie jak najwcześniej – edukacja seksualna musi wyprzedzać fakty.
***
W odpowiedzi na potrzeby uczniów i nauczycieli Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej opracowała modelowe scenariusze lekcyjne z zakresu edukacji seksualnej. Materiały te są wartościowym źródłem wiedzy i pomocą naukową dla nauczycieli, edukatorów seksualnych i psychologów. Zostały zaprezentowane i przekazane prawie 300 nauczycielom i edukatorom z całej Polski podczas konferencji „Jestem gotowy, żeby edukować – już teraz ”zorganizowanej 27 września 2012 r. przez Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej.
Scenariusze lekcyjne można pobrać na stronie internetowej www.swps.pl oraz na: www.wpadka.pl/swiadoma-szkola.
Organizatorem konferencji Jestem gotowy, żeby edukować - już teraz była Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie. Patronat merytoryczny nad wydarzeniem objęło Polskie Towarzystwo Seksuologiczne. Patroni medialni: Wprost, Nastek.pl oraz magazyn nauczyciela Mentor.
Komentarze do: Seks w polskiej szkole, czyli o edukacji seksualnej w Dzień Edukacji Narodowej