Nawet jeśli podążamy za zaleceniami dotyczącymi zachowania na drodze, senność bierze nas podstępem. Ekipa magazynu Argus zechciała zweryfikować czy zalecenia dotyczące zachowania się podczas jazdy są wystarczające. Dlatego też kierowca ekipy redakcyjnej zrobił test w Europie.
Kierowca ten prowadził samochód z Nicei do Paryża, co wynosi 930 kilometrów. Robił przerwy co 2 godziny, jechał zgodnie z ograniczeniem prędkości oraz zjadł lekki obiad.
Był podłączony do 15 elektrod, które mierzyły najmniejsze czyny i gesty oraz jego różne stany. Mimo wszystkiego, kierowca zasnął na 11 minut, a najbardziej przerażające jest to, że nawet nie zdawał sobie z tego sprawy. To znaczy, że przejechał 24 kilometry z prędkością 130km/h, dosłownie we śnie.
Zobacz również:
- Narkolepsja - nieuleczalny sen?
- Jak walczyć z zaburzeniami snu w starszym wieku?
- Dlaczego marzenia senne są ważnym elementem psychoterapii?
- Dlaczego sen jest ważny?
- Bezruch we śnie, czyli co dzieję się z umysłem podczas koszmarów
- Bezdech senny
- Jak sobie radzić z zaburzeniami snu?
- Sen najlepszym sposobem na regenerację organizmu
Kierowca powiedział, że odczuł trzy wielki uderzenia zmęczenia. Jednakże, nie były one w żaden sposób związane z jego etapami snu, które zostały zarejestrowane. W sumie, elektrody ujawniły 8 etapów zaśnięcia, które trwały od 30 sekund do 2,5 minuty.
Zaśnięcie za kierownicą jest jedną z pierwszych przyczyn wypadków na drogach i idzie ręka w rękę z prowadzeniem po alkoholu oraz nadmierną prędkością.
Komentarze do: Senność jest podstępna