Siedem mitów na temat aktywności fizycznej
Istnieje wiele popularnych wierzeń, dobrze zakotwiczonych, które krążą na temat ćwiczeń fizycznych. Kinezjolog Alexandre Pare daje nam dokładny obraz 7 utrzymujących się mitów.
1 - robienie ćwiczeń rozciągających zapobiega ryzyku urazów
Coraz większa liczba badań pokazuje, że w przeciwieństwie do popularnych przekonań, fakt rozciągania się przed treningiem nie zapobiega zagrożeniom urazami. Statyczne ćwiczenia rozciągające nie zapobiegają ani urazom, ani zakwasom. Bardziej zalecane jest raczej rozgrzewanie się powoli i w sposób progresywny, aby osiągnąć poziom intensywności porównywalny z poziomem zaplanowanego treningu, wyjaśnia Alexandre Pare.
Statyczne ćwiczenia rozciągające, które polegają na pozostawaniu na miejscu i na rozciąganiu mięśni ramion, nóg i pleców, na przykład, powinny być rozróżniane od rozciągania aktywnego (rozgrzewka). Ta ostatnia jest używana przez sportowców zawodowych, którzy skaczą albo poruszają się wielkimi krokami. Rozgrzewka raczej podkreśla ruchy, a nie proste rozciąganie.
2 - kobiety nie powinny podnosić hantli, aby uniknąć rozwinięcia zbyt wielkich mięśni
Hormony są niezbędne, aby zwiększyć objętość mięśni: hormon wzrostu (HGH) oraz testosteron. Tego ostatniego brakuje u kobiety, do tego stopnia, że nie mogą one spodziewać się, iż rozwiną znaczącą masę mieśniową bez użycia sterydów. Mit ten jest do tego stopnia trwały, że niektóre kobiety uważają mylnie, że nabiorą mięśni dzięki hantlom.
W rzeczywistości, to większa ilość ćwiczeń wyjaśnia fakt rozwinięcia niektórych mięśni, które reagują na opór zewnętrzny. Niezależnie od tego czy wiosłujemy, biegamy, pływamy, mięśnie przystosują się do zadania i w konsekwencji się rozwiną. Ale hantle nie mają nic wspólnego z tym rozwojem mięśni, jak mówi Alexandre Pare.
Kobiety nie muszą się niczego bać, jeśli chodzi o mięśnie. Jedną z wielkich zalet dobrego umięśnienia jest to, iż pomaga ono zapobiec utracie masy kostnej, a więc i osteoporozie, mówi Alexandre Pare.
Zobacz również:
3 - jest możliwe ćwiczenie koncentrując się na miejscach, gdzie kumuluje się tkanka tłuszczowa
Specjaliści bardzo długo myśleli, że pieczenie odczuwane w często ćwiczonym mięśniu oznaczało, iż tłuszcz obecny w tym miejscu właśnie ulegał spalaniu. To nieprawda. Zlokalizowanej utraty tłuszczu nigdy nie udowodniono, wyjaśnia Alexandre Pare.
Uczucie palenia w udach albo w brzuchu jest prostym procesem chemicznym. Mięsień, który się skurcza, niekoniecznie używa tłuszczu usytuowanego w pobliżu, aby produkować energię. To mózg decyduje o tym, skąd pochodzą molekuły tłuszczu i mogą one pochodzić z jakiegokolwiek innego miejsca, mówi specjalista.
4 - zalecane jest konsumowanie batoników oraz napojów proteinowych po treningu
Kiedy uprawiamy jakąś aktywność fizyczną o umiarkowanej intensywności, produkty spożywcze naturalne albo słabo przetworzone, takie jak owoce i orzechy, wystarczą, aby uzyskać proteiny, ale również minerały i witaminy, których bardzo często brakuje w daniach proteinowych.
Nieco inaczej dzieje się w przypadku sportowców, którzy poszukują wydajności mięśniowej oraz wydolności sercowo-naczyniowej. Istnieją w rzeczywistości okna 30-minutowe, aby móc zjeść szybko przyswajalne proteiny, które znajdujemy w batonikach oraz w napojach proteinowych.
5 - utrata wagi zależy od dobrego treningu
Po jednym ćwiczeniu albo po jednym seansie treningu, jest zupełnie możliwe, iż będziemy mieć taką samą wagę ciała jak wcześniej. Dana osba może stracić 2 kilogramy tłuszczu, ale nabrać 2 kilogramy beztłuszczowej masy mięśniowej albo wody, na przykład, wyjaśnia Alexandre Pare.
Poza tym, nie należy nie doceniać licznych korzyści fizjologicznych związanych z ćwiczeniami fizycznymi. Treningi sercowo-naczyniowe oraz mięśniowe zmniejszają odporność na insulinę u osób chorujących na cukrzycę, a więc redukują poziom cukru we krwi, tak samo jak i zmniejszają poziom ciśnienia tętniczego.
Dobry trening może również zwiększyć liczbę receptorów HDL (dobry cholesterol). Wszystkie te elementy poprawiają się wraz z utratą wagi tylko od 5% do 10%. Dla osoby, która waży 150 kilogramów, utrata 7,5 kilograma może być bardzo ważna, ilustruje specjalista.
6 - trzeba cierpieć, kiedy ćwiczymy
Odczuwanie dyskomfortu oraz zadyszka to normalne, kiedy ćwiczymy. Osoba, która zaczyna program treningowy, może jednnak stwierdzić, że jej stan się poprawia, nawet przy braku cierpienia. Ale, aby przejść na wyższy poziom, jest zupełnie inaczej. Sportowiec powinien jednak cierpieć, aby przekroczyć własne granice i w dalszym ciągu się rozwijać. Trening powinien być coraz trudniejszy, podkreśla kinezjolog. Ważne jest przede wszystkim, aby trenować inteligentnie, co pozwoli nam uniknąć zranień i urazów.
7 - ćwiczenie codzienne pozwala uniknąć przesady
Fakt, że ćwiczymy codziennie przez 30-45 minut, wcale nie oznacza, że możemy następnie zjeść byle co. W tej erze ogromnej bezczynności i siedzącego trybu życia, zarówno w pracy jak i w domu, wystarczy niewiele, żeby znów pochłonąć utracone kalorie. Wszyscy specjaliści tak powiedzą, dobry trening powinien iść w parze ze zdrowym odżywianiem.
Człowiek jest wspaniałą machiną do gromadzenia kalorii, ale nie do ich zużywania, przypomina Alexandre Pare. Jedna godzina marszu jest niezbędna, aby spalić 300 kalorii. A jeśli, po treningu, zjemy dziesięć migdałów (10 kalorii każdy), batonik zbożowy (120 kalorii), i jeśli podlejemy to wszystko lampką wina pod koniec wieczoru, jedna godzina treningu nic nie da.
Komentarze do: Siedem mitów na temat aktywności fizycznej