Szukaj

Skandal w Niemczech: Szpital w Bawarii oszukiwał na przeszczepach wątroby

Podziel się
Komentarze0

W szpitalu uniwersyteckim w Regensburgu miały miejsce liczne nieprawidłowości dotyczące operacji przeszczepu wątroby. Sprawą zajęli się politycy.



Dyrektor kliniki prof. Hans J. Schlitt został wysłany na urlop ze skutkiem natychmiastowym – powiedział Minister nNuki Wolfgang Heubisch. Schlitt najprawdopodobniej naruszył swoje obowiązki nadzorcze. W latach 2004-2006 w klinice dochodziło do manipulowania listą oczekujących na przeszczep wątroby (jak dotąd odkryto 23 przypadki).

Na liście oczekujących w szpitalu w Regensburgu nieprawidłowo znalazło się podobno 2005 nazwisk, ponadto ich szpitalne dokumenty wskazywały, że są bardziej chorzy niż w rzeczywistości. Głównym podejrzanym jest lekarz, który pracował w szpitalu w latach 2003-2008. Skandal wyszedł na jaw gdy pracowano nad innym skandalem dotyczącym darowizn w klinice w Göttingen, gdzie obecnie pracuje wspomniany lekarz. Dalsze szczegóły nie zostały ujawnione ze względu na trwające śledztwo.


Sprawą zajęła się Federalna Izba Lekarska i prokuratura. Klinika z Bawarii godzi się współpracować z władzą w celu dokończenia śledztwa. O sprawie pisało też „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.

Na liście znajdowali się między innymi pacjenci z Jordanii, a według niemieckich przepisów pacjenci z poza Europy nie mają prawa do przeszczepu w Niemczech.

Pierwszy udany przeszczep wątroby przeprowadzono w 1967 r. w Stanach Zjednoczonych. W 1983 r. zabieg stał się legalny w USA. W Polsce pierwszy udany przeszczep przeprowadzono w 1990 r. Operacja (jeśli się uda) nie uzdrawia całkowicie ale pozwala pacjentom na przedłużenie życia.

W naszym kraju najdłuższy czas życia po przeszczepie wynosi 13 lat (może się to jeszcze zmienić, gdyż pacjent wciąż żyje). W Polsce zabieg stosuje się osobom, które w wyniku choroby mają mniej niż 90% szans na przeżycie roku.