W miejscach ryzykownych i niebezpiecznych, nie będziemy już więcej posługiwać się ludźmi, ale insektami! Jest to marzenie, które staje się coraz bliższe rzeczywistości. Albowiem, badaczom amerykańskim udało się opracować prawdziwe insekty zdalnie sterowane, zdolne do produkowania energii, aby zasilać aparaturę zbierającą dane. Wysyłanie insektów-harcerzy do wrogich miejsc.
Oto idea, którą się kierowali badacze z uniwersytetu w Michigan, którzy zaprezentowali system pozwalający na funkcjonowanie aparatury elektronicznej dzięki energii wyprodukowanej przez samego insekta. W ten sposób, możliwe będzie zbieranie danych dzięki Mems, czyli Micro Electro Mechanical Systems w miejscach, gdzie człowiek nie chciałby się znaleźć.
W 2007 roku, ci sami naukowcy opracowali to, co nazwali cyborg beetle, czyli żukiem cyborgiem – chodzi tutaj o elektrody wszczepione w mięśnie odpowiedzialne za lot i do wnętrzne układu nerwowego, połączone razem, poprzez elektroniczną kontrolkę i baterię litowo-jonową, z diodami umieszczonymi po jednej stronie zwierzęcia, zmuszające do podążania w danym kierunku.
Mięśnie skrzydeł: ważne źródło energii
Tym razem, badacze przeprowadzili badanie pozwalające zoptymalizować odzyskiwanie energii pochodzącej z ruchu skrzydeł. Pomysł zakłada możliwość zbierania danych dzięki aparaturze elektronicznej umieszczonej na tułowiu żuka.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
Na samym początku, naukowcy amerykańscy stwierdzili, iż się nie zadowolą umieszczaniem komórek fotowoltaicznych na grzbiecie insekta, aby zasilać instrumenty, ponieważ nie chcą się uzależniać od ewentualnego źródła światła.
Wkrótce insekt zostanie szpiegiem?
W ten sposób, badacze zdecydowali się skoncentrować się na innym źródle energii, najbardziej ewidentnym dla latającego insekta – na energii produkowanej przez skrzydła. Ale zainstalowanie urządzenia odzyskującego energię na skrzydłach żuka zakłócało aerodynamikę, a memebrany okazały się zbyt giętkie.
Naukowcy więc zajęli się więc mięśniem skrzydła. I to właśnie w tym miejscu urządzenie zostało wprowadzone: małe generatory, które zbierają energię dzięki specjalnym receptorom. Wibracje mięśni skrzydeł jest więc w ten sposób obracana w potencjał elektryczny.
Wiele testów – które szczegółowo zostały przedstawione w dzienniku Journal of Micromechanics and Microengineering zostało zrealizowanych w celu wykrycia najlepszego umiejscowienia tych receptorów, a całość generuje moc rzędu 115 µW.
Łącząc ten system z innymi aparatami elektrycznymi, takimi jak kamery i mikroskopy, i podłączając do systemu zdalnego przewodnictwa opracowanego w 2007 roku, badacze zrealizowali swój pomysł posłużenie się żukami w celu eksploracji miejsc, gdzie człowiek nie może się udać.
Rodzaj żuka harcerza albo żuka szpiega. W epoce po katastrofie w elektrowni Fukushima, możemy rozważać posłużenie się takimi insektami, które będą mierzyć radioaktywność w skażonych miejscach. Co jednakże nie pozwoli na unikanie wypadków albo na odkażanie strefy. Kiedy więc pojawią się insekty likwidujące?
Komentarze do: Skarabeusz-szpieg dzięki Mems