Ponad milion osób powyżej 60. roku życia może stracić dostęp do tanich leków. Wszystko za sprawą nieprecyzyjnego zapisu o zakazie reklamy aptek zawartego w ustawie Prawo farmaceutyczne. Szeroka interpretacja art. 94a pozwala Inspektorom Farmaceutycznym karać apteki za udział w programach pacjenckich skierowanych do seniorów.
Wyrazem sprzeciwu wobec niejasnego prawa i krzywdzących seniorów interpretacji jest rozpoczęta właśnie kampania „Pozwólcie pomagać”.
Niemal 7 milionów Polaków to osoby powyżej 60. roku życia. Wielu z nich stoi przed koniecznością stałego przyjmowania leków. Seniorzy na lekoterapię muszą przeznaczyć średnio aż 148 zł w miesiącu . Ta kwota to efekt nie tylko wysokich cen leków nierefundowanych, ale i braku wiedzy na temat tańszych zamienników leków. Ponad 70% seniorów przepłaca za leki, mimo istnienia alternatywnych tańszych terapii . Na znaczną obniżkę wydatków pozwalają programy pacjenckie gwarantujące seniorom dostęp do tańszych leków nierefundowanych przepisanych przez lekarza i prowadzące edukację w temacie zamienników. Problem w tym, że apteki są karane za udział w takich inicjatywach.
Obowiązujący od 1,5 roku zapis w art. 94a ustawy Prawo farmaceutyczne, zakazujący aptekom reklamy nie precyzuje tego co jest reklamą, a co nie. Ciężar interpretacji spada na barki Wojewódzkich Inspektorów Farmaceutycznych, co nastręcza urzędnikom wiele trudności. Skutkuje to niekiedy tak szeroką interpretacją zapisu, że w konsekwencji zakazuje prowadzenia jakichkolwiek działań informacyjnych wobec klientów.
Trudności w przełożeniu ogólnego przepisu na rzeczywistość sprawiły, że za reklamę aptek uznano sam fakt ich udziału w programach pacjenckich. Przykładem jest Program 60+, który działa od 3 lat i zrzesza ok 1,3 mln starszych pacjentów. Celem programu prowadzonego przez spółkę ePRUF S.A. specjalizującą się w prywatnej refundacji leków jest systematyczne obniżanie kosztów terapii lekowej osób starszych. Aby zrealizować ten cel, eksperci programu:
- tam, gdzie prawo na to pozwala, obniżają (negocjują z producentami i aptekami) ceny leków przepisanych przez lekarza,
- tam, gdzie prawo zakazuje obniżania cen (czyli w przypadku leków refundowanych) – propagują wiedzę o tańszych zamiennikach,
- i wreszcie uczą seniorów, by rozważnie kupowali szeroko reklamowane w mediach leki bez recepty i suplementy diety, koniecznie konsultując swoje zakupy z lekarzem lub farmaceutą.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Przez 3 lata działalności Program 60+ wsparło ok. 2 000 aptek (ponad 1400 małych aptek rodzinnych oraz 20 sieci aptecznych). Podejmowane w ramach programu inicjatywy przekładają się wprost na świadome zakupy i racjonalizację wydatków na leki. Łączne oszczędności seniorów zgromadzonych w programie to aż 150 milionów złotych.
Farmaceuci od początku chętnie angażują się w inicjatywę, gdyż chcą wspierać starszych klientów. Jednak, w obliczu rozszerzających interpretacji zmienionego prawa apteki współpracujące z Programem 60+ mogą być narażone na kary finansowe nawet do 50 tys. złotych. Kary nakładane przez Inspektorów Farmaceutycznych mogą być skuteczną blokadą do rozwijania tego programu oraz innych inicjatyw zmierzających do obniżania kosztów terapii lekowej dla seniorów.
Nie rozumiemy, komu zależy na tym, by ludzie starsi nie mieli dostępu do informacji o aptekach, w których mogą kupić tańsze leki i w konsekwencji wydawali na nie więcej. Niejednoznaczne zapisy to kłopot dla nas, kłopot dla starszych pacjentów i wreszcie – kłopot dla samych inspektorów farmaceutycznych. Problemów związanych z leczeniem osób starszych w Polsce jest wiele. Niestety, mam wrażenie, że zamiast je eliminować, tworzymy sobie kolejne. Dlatego właśnie startujemy z kampanią „Pozwólcie pomagać”. Blokowanie inicjatyw obniżających koszty leczenia i edukujących seniorów nie rozwiąże ani problemu wysokich cen leków, ani problemu niskiej świadomości lekowej polskich pacjentów – mówi Karolina Bartoszek, Dyrektor Zespołu ds. Najniższych Cen w Programie 60+.
Kampania „Pozwólcie pomagać” to sprzeciw wobec niejasnego prawa i krzywdzących seniorów interpretacji. Jej inicjatorzy bronią praw seniorów do informacji o tanich lekach i tanim leczeniu. To prośba także do urzędników – Pozwólcie pomagać! Inicjatorzy akcji wspólnie z internautami apelują, by interpretacje prawa nie uderzały w osoby starsze i nie ukrócały inicjatyw zmierzających do obniżania kosztów lekoterapii.
W ramach kampanii internauci będą wysyłać e-mailem listy do Inspektorów Farmaceutycznych, by w sytuacji nieprecyzyjnych przepisów urzędnicy kierowali się przede wszystkim ważnym interesem społecznym. Wystarczy kliknąć w przycisk „Popieram” na stronie www.pozwolciepomagac.pl, by stanąć po stronie 7-milionowej grupy seniorów i pomóc im skutecznie się leczyć. Inicjatorzy zachęcają także do udostępniania informacji o kampanii i dołączenia do akcji na Facebooku i Twitterze.
***
Kampania „Pozwólcie pomagać” to głos w obronie seniorów i ich prawa do kupowania tańszych leków. W ramach kampanii internauci apelują do urzędników, by interpretacje prawa nie uderzały w osoby starsze i nie ukrócały inicjatyw zmierzających do obniżania kosztów terapii lekami. Główną osią kampanii jest strona www.pozwolciepomagac.pl, poprzez którą wysyłane są listy poparcia kierowane do wybranych Inspektoratów Farmaceutycznych. Partnerem kampanii zostały organizacje wspierające działania na rzecz seniorów, w tym m.in. Polskie Stowarzyszenie Opiekunów Medycznych, Fundacja 60 Plus, Polskie Stowarzyszenie Diabetyków. Patronat medialny nad kampanią objęły pisma Magazyn 60+ i Bez Recepty oraz serwis Pomocne Dłonie.
Komentarze do: Skazani na drogie leki? Rusza kampania "Pozwólcie pomagać"