Śluz wyściełający nasze nozdrza, płuca i jelita zawiera białka zwane mucynami, które posiadają właściwości przeciwbakteryjne, zapobiegające przywieraniu bakterii do tkanek. Cząsteczki te "rozbrajają" patogeny bez zabijania ich, unikając tym samym kształtowania ich odporności. Biofilm bakteryjny (z ang. film - warstwa) jest trójwymiarową kolonią mikrobów zawartych w macierzy zewnątrzkomórkowych polimerów wykazujących zdolność "przywierania" do wilgotnych powierzchni stałych oraz do siebie nawzajem.
Formowanie się biofilmu jest motywowane ochroną mikroorganizmów przed degradacyjną działalnością czynników środowiskowych (m.in. na działanie antybiotyków). Taki biofilm ma udział w patogenezie chorób przewlekłych.
Złożona struktura biofilmu i odmienne cechy fizjologiczne drobnoustrojów go tworzących, tłumaczą m.in. ich oporność na antybiotyki, co stanowi problemem wielu szpitali.
Biofilm jest bardzo trudny do zlikwidowania, dlatego dezynfekcja i mycie np. podczas czynności szpitalnych są bardzo istotne - w ten sposób można zapobiec gromadzeniu się materii mikrobiologicznej.
Według badań opublikowanych w czasopiśmie Current Biology, śluz może być bardziej skuteczny niż oczekiwano.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
Niektóre z jego białek - mucyny (rodzaj glikozydowanych białek o dużej masie cząsteczkowej, produkowanych przez nabłonek u większości zwierząt. Kluczową cechą mucyn jest ich zdolność do tworzenia żeli) - zapobiegają rozwojowi bakterii m.in. Pseudomonas aeruginosa, oraz infekowaniu tkanek, uniemożliwiając tym samym działanie mikrobów i syntezę biofilmu.
Katharina Ribbeck, badaczka nadzorująca analizy twierdzi, że mucyny mają zdolność do usuwania bakterii poprzez oddzielenie komórek. Tę sytuację można porównać do 2 dzieci: rozdzielamy je do dwóch pokojów, by nie zrobiły głupstw.
Niektóre osoby, ze względu na wiek, odwodnienie, chemioterapię lub choroby takie jak mukowiscydoza, cierpią na brak śluzu, co jest otwartą furtką dla niektórych zakażeń. Naukowcy mają nadzieję, że poprzez pasty do zębów lub płyny do płukania ust wzbogacone w mucyny, zjawisko antybiotykooporności nie będzie tak groźne.
Rzeczywiście, to zjawisko jest coraz bardziej powszechne. Poprzez stosowanie antybiotyków, tylko patogeny, które tolerują aktywne molekuły, są w stanie się namnażać. Jest to naturalny proces selekcji.
Mucyny zaś nie zabijają bakterii bezpośrednio, lecz je "rozbrajają". Poprzez połączenie działania mucyn z np. wirusami, możemy wkrótce mieć więcej możliwości walki z wieloma infekcjami.
Komentarze do: Śluz, nowa broń przeciwko bakteriom?