Próby dowiodły, że u kobiet ze zdiagnozowanym nowotworem piersi komórki rakowe rozwijały się dużo szybciej, kiedy te zażywały suplementy sojowe. Robiły to z nadzieją, że zdołają one powstrzymać nowotwór. Efekt okazał się zupełnie odwrotny.
Pochłanianie ogromnych ilości soi tylko wspomogło rozwój raka. Teoria o zbawiennym działaniu rośliny pochodzi z Azji. Opierała się na tamtejszych badaniach, których wyniki rzeczywiście wymuszają takie wnioski. Diety azjatyckie generalnie są dużo bogatsze w soję niż te zachodnie. Ta różnica skłoniła właśnie badaczy do dokładniejszego przestudiowania wpływu soi na gospodarkę estrogenową ciała kobiety.
Dopatrywano się wpływu zawartych w nasionach soi fitoestrogenów na produkcję hormonów. Wśród nich znajduje się estrogen, ściśle powiązany z nowotworem piersi zaobserwowanym u przebadanych kobiet. Wtedy, kiedy u chorej zostanie wykryty guz, zaleca się kontrolę produkcji estrogenów. Mają one bardzo duży wpływ na kobiecy organizm. Od powiększania gruczołów sutkowych po rozwój przewodów mlecznych. Przemiany estrogenów są niezwykle niebezpieczne. Zbyt długie narażenie na ich działanie zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się szkodliwych metabolitów, które z kolei zwiększają ryzyko zachorowania na raka piersi.
Zobacz również:
Nie ma wątpliwości, że dieta odgrywa kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu naszego organizmu. Dowiedziono faktu, iż nawet o 30% możemy zmniejszyć ryzyko zachorowania na niektóre choroby jedynie poprzez zmianę diety. Liczne artykuły przywołują obecnie lecznicze właściwości warzyw i owoców. Panuje trend na zdrowe odżywianie. Wielkość słów nie zawsze równa się niestety z wielkimi czynami. I tak jest w tym przypadku.
Mimo wszechobecnych debat na temat zdrowego odżywiania, wciąż daleko nam do idealnej diety. Hot-dogi, hamburgery, pizze i zapiekanki zajmują honorowe miejsce w wielu jadłospisach. Nie są to produkty zapewniające nam odpowiednią ilość wartości odżywczych. W zamian dostajemy jedynie tłuste kalorie. Tymczasem lekarze i dietetycy zgodnym głosem mówią, że niedobór składników odżywczych kilkukrotnie zwiększa możliwość zachorowania.
Co do soi to badania jeszcze trwają, ale może już niedługo poznamy prawdę. Warto jednak pamiętać o zachowaniu umiaru. Kluczem do zdrowia jest bowiem menu zrównoważone.
Mikołaj Wróbel
Komentarze do: Soja sprzyja rozowjowi komórek rakowych