Spanie może być związane z pamięcią, jak sugeruje pewne badanie

Sen. Spanie. Drzemka. Słowa miłe każdemu z nas. Jak pokazały to już liczne, przeprowadzone do tej pory badania, niedobór snu przyczynia się do przybierania na wadze, do powstawania nadciśnienia tętniczego, a nawet upośledza nasz układ odpornościowy. Są to bez wątpienia dobre powody, żeby stale oddawać się objęciom Morfeusza.

Ale najświeższe badanie z nich wszystkich pokazuje bardziej „inteligentny” powód do spania: wspomnienia u niektórych ludzi stają się silniejsze, kiedy ci oddają się drzemce.

Badacze z Michigan State University zbadali pamięć i sen 250 osób i dzięki tym badaniom stwierdzili, że sen pozwala poprawić zdolności pamięciowe u niektórych ludzi.

Mechanizm, który jeszcze trzeba zdefiniować

Dlaczego tak się dzieje, tego naukowcy jeszcze nie wiedzą. Cały mechanizm trzeba przebadać, aczkolwiek naukowcy przypuszczają, iż być może nie uda się go wykazać ani zbadać w powszechnych testach na inteligencję albo w testach umiejętności, takich jak test SAT  (ang. Scholastic Assessment Test).

Są to tylko nasze spekulacje, zastrzega badaczka biorąca udział w tym projekcie, pani Kimberly Fenn, ale przypuszczamy, że być może badamy właśnie zupełnie oddzielną formę pamięci, odmienną od tradycyjnych systemów pamięciowych. Pani Kimberly Fenn jest astystentką profesora psychologii na Michigan State University.

Working memory capacity, co to takiego?

Jak możemy się jeszcze dowiedzieć z badania, naukowcy są przekonani o tym, że w czasie snu, nasz mózg przetwarza różne informacje bez naszej świadomości, a ta zdolność może wpływać na pamięć, kiedy jesteśmy już w stanie jawy.

Ta postać pamięci jest nazywana w skrócie WMC, co pochodzi od angielskiego terminu working memory capacity (jest to tak zwana pamięć robocza, a pod tym terminem rozumiemy zdolność do aktywnego przechowywania informacji w mózgu; informacji potrzebnych do tego, aby wypełniać kompleksowae zdania, takie ja rozumowanie, zrozumienie oraz uczenie się).

Jak badacze piszą w swoim badaniu, working memory capacity może przyczyniać się w znacznym stopniu do tego, w jaki sposób działa dana jednostka: to znaczy, w jaki sposób dana jednostka będzie rozwiązywać problemy, uczyć się języka, podejmować decyzje oraz czytać dane fragmenty ze zrozumieniem.

Jak podają amerykańscy naukowcy z Michigan State University, udało im się stwierdzić istnienie znaczącej, pozytywnej korealcji między working memory capacity a zdolnościami pamięci po przebudzeniu, ale nie po okresie pełnej jawy.

Dlatego też, potrzebne są jeszcze dodatkowe badania, które pozwolą stwierdzić, czy poprawę pamięci zaobserwowaną w trakcie badania można właściwie przełożyć na lepsze wyniki w szkole, czy gdziekolwiek indziej.

Inne badania nad pamięcią

Oczywiście, nie są to pierwsze prace badawcze, które skupiają się na powiązaniach pamięci ze snem. Albowiem, wiele badań pokazło już, że słuchanie różnych rzeczy w czasie snu pomaga na zachowanie tych informacji; a w 2009 roku, inne badanie, opublikowane w naukowym piśmie Science, pokazało, że sen pomagał wzmocnić istniejące już (ale nie nowe) wspomnienia w mózgu, o czym donosił ABC News.

Okazało się bowiem, jak przedstawiał to badacz biorący udział we wspomnianym projekcie, John Rudoy, doktorant w dziedzinie nauk neurologicznych na Northwestern University, przywoływany przez ABC News, że nasz system pamięci jest ciągle aktywny, nawet kiedy śpimy.

A w bardzo niewielkim badaniu, przedstawionym zeszłego roku w dzienniku Current Biology, o czym donosił The New York Times, badacze stwierdzili, że ludzie, którzy mieli marzenia senne w trakcie drzemki, znacznie lepiej po przebudzeniu radzili sobie z pokonaniem labiryntu, w porównianiu do ludzi, którzy po prostu spali, nie mając snów, albo jeszcze ludzie, którzy w ogóle nie mieli okazji się zdrzemnąć.