Nie zawsze dobrze jest kąpać się w morzu w Stanach Zjednoczonych. Najnowszy raport przedstawia stan plaż w USA. Podstawowym wnioskiem, do którego dochodzą naukowcy z Natural Resources Defence Council jest to, iż zanieczyszczenia plaż mają być odpowiedzialne za 3,5 mln chorych każdego roku.
Organizacja Natural Resources Defence Council bada jakość plaż w Stanach Zjednoczonych od 22 lat i w najnowszym raporcie stwierdza, iż problem pozostaje niezmiennie taki sam: ostatni rok był jednym z trzech najgorszych pod kątem zamykania plaż z powodu zanieczyszczeń.
= Jest to prawdziwa plaga - mówi Steve Fleischli, przełożony Natural Resources Defence Council, które przebadało jakość wody przy 3 000 plaż w Ameryce. - Woda przy tych plażach przedstawia bardzo wysokie poziomy bakterii, odchodów ludzkich oraz zwierzęcych.
Zobacz również:
Zanieczyszczenia te przyczyniają się degradacji środowiska na wybrzeżu, podkreśla jeszcze raport Natural Resources Defence Council.
- Kiedy pada, ogromna część produktów chemicznych, oleju, ekskrementów oraz detrytu jest unoszona przez wody i w ostateczym rozrachunku, trafia na plaże - wyjaśnia Steve Fleischli.
Objawy i choroby, które stwierdzono w następstwie kontaktu ze skażoną wodą, są liczne: grypa jelitowa, problemy z nosem, gardłem i z uszami, dyzenteria, zapalenie wątroby, problemy układu oddechowego oraz inne ciężkie choroby.
Steve Fleischli wzywa teraz agencję EPA (Enviromental Protection Agency) do wzmocnienia kryteriów badania jakości wody przy plażach, a także do podjęcia odpowiednich działań w przypadku nagłego skażenia.
Komentarze do: Stany Zjednoczone: 3,5 mln chorych z powodu zanieczyszczenia plaż