Panel doradców rządu amerykańskiego, gromadzący ekspertów od biobezpieczeństwa, doradza opublikowanie badań pokazujących w jaki sposób naukowcom (holenderskim i amerykańskim) udało się stworzyć nową postać wirusa ptasiej grypy, która jest w stanie bardzo łatwo przenosić się między ssakami. Jak eksperci rządowi stwierdzili po ponownym przyjrzeniu się tym pracom, badania te nie ujawniają szczegółów, które mogłyby posłużyć bioterrorystom.
Decyzja ta może położyć kres debacie, która rozpoczęła się w grudniu 2011 roku, kiedy to rząd amerykański podjął decyzję zupełnie bezprecedensową, prosząc naukowców, aby nie publikowali wszystkich szczegółów swoich prac.
Badania zostały przeprowadzone przez dwie niezależne ekipy naukowe – jedna ze stanu Wisconsin, druga z Holandii – ale finansowane były przez Stany Zjednoczone. Miały one na celu dowiedzenie się więcej na temat potencjalnych zagrożeń związanych z wirusem ptasiej grypy z Azji.
Do tej pory, wirus ten w swojej naturalnej postaci nie jest w stanie przenosić się z człowieka na człowieka. Ale wirusy stworzone w laboratorium bardzo łatwo przenoszą się między fretkami, a to sugeruje, że mogą one przenosić się równie łatwo między ludźmi.
W zeszłym roku, po przyjrzeniu się wcześniejszej wersji obydwu badań, amerykański panel doradczy na temat biobezpieczeństwa (National Science Advisory Board for Biosecurity) stwierdził, że publikowanie tych badań jest zbyt ryzykowne, właśnie ze względu na obawy związane z bioterroryzmem.
Z opinią tą zgodził się rząd Stanów Zjednoczonych. Naukowcy z całego świata dyskutowali nad tą kwestią. Światowa Organizacja Zdrowia zwołała nawet specjalną konferencję.
Wielu ekspertów argumentowało, że publikacja pełnej wersji badań pomoże naukowcom w śledzeniu niebezpiecznych mutacji naturalnej postaci wirusa ptasiej grypy, a także w testowaniu szczepionek oraz nowych lekarstw przeciwko tej infekcji.
Zobacz również:
Natomiast, w dniu 30 marca 2012 roku, członkowie panelu doradczego na spotkaniu w Waszyngtonie, oznajmili, że satysfakcjonują ich ponownie przejrzane badania. Aktualnie, eksperci ci zwracają się do amerykańskiego departamentu zdrowia Department of Health and Human Services po decyzję.
Członkowie rady jednomyślnie wsparli publikację jednego badania, które zostało przeprowadzone na uniwersytecie University of Wisconsin. Badaniami tymi kierował Yoshihiro Kawaoka. Większość ekspertów z kolei wspierała publikację kluczowych fragmentów drugiego badania, holenderskiego, które zostało przeprowadzone przez naukowców z centrum medycznego Erasmus Medical Center w Rotterdamie. Zespołem tym kierował Ron Fouchier.
Wydawcy prestiżowych przeglądów naukowych, Nature i Science, które wcześniej zostały poproszone o wstrzymanie publikacji, są zadowolone z zaleceń panelu eksperckiego.
Chcemy przystąpić jak najszybciej do publikacji tych prac, tak szybko, jak to tylko możliwe, z zastrzeżeniem wszelkich zaległych kwestii regulacyjnych i prawnych, powiedział redaktor naczelny przeglądu Nature, Philip Campbell.
Wirus wyprodukowany przez człowieka jest aktualnie zamknięty w laboratorium o wysokim bezpieczeństwie. Publikacje w dziennikach naukowych są metodą, którą posługują się naukowcy, aby podzielić się swoimi odkryciami z kolegami po fachu, którzy mogą na tej podstawie przeprowadzić własne badania, a także, być może, znaleźć lepsze sposoby na monitorowanie i zapobieganie ptasiej grypie w naturze.
Art Caplan, profesor bioetyki z uniwersytetu University of Pennsylvania stwierdza, że decyzja panelu ekspertów ma sens, przede wszystkim dlatego, że informacje zawarte w tych badaniach i tak wcześniej już były rozpowszechniane na łonie społeczności naukowej.
Szczegóły z tych prac już wyciekły, z tych obydwu badań. Mleko się rozlało, nie ma sensu nad nim płakać, mówi profesor Art Caplan. Czasu nie cofniemy.
Wirus ptasiej grypy może zarazić człowieka poprzez bliski kontakt z ptactwem, ale nie przenosi się łatwo z człowieka na człowieka. Naukowcy obawiają się, że wysoce zaraźliwa postać ptasiej grypy może spowodować zabójczą pandemię. Ale badacze stojący za tymi pracami wyjaśniają, że zarazki, które udało im się stworzyć, właściwie nie zabiły laboratoryjnych zwierząt.
Wirus ptasiej grypy, znany również jako H5N1, rozniósł się głównie poprzez drób w Azji, szczególnie w ostatniej dekadzie. Zabił już ponad 350 osób na całym świecie, od 2003 roku, głównie na kontynencie azjatyckim.