Statyny, długoterminowa korzyść dla zdrowia sercowo-naczyniowego

Według ostatniego badania, leki statynowe, czyli środki antycholesterolowe, w dalszym ciągu redukują ryzyko incydentu naczyniowo-sercowego, nawet po przerwaniu leczenia. Choroby serca oraz układu krwionośnego to dzisiaj pierwsza przyczyna śmiertelności na świecie i dotykają każdego roku setki tysięcy osób.

Dlatego też, lekarze regularnie alarmują odnośnie czynników, które sprzyjają chorobom serca, takim jak nadwaga, cukrzyca albo jeszcze hipercholesterolemia. W tym kontekście, odkrycie, które zostało opublikowane w przeglądzie naukowym The Lancet, zdaje się bardzo obiecujące.

Badanie to zostało zatytułowane Heart Protection Study (HPS) i sugeruje, że statyny, czyli leki antycholesterolowe, mają być skuteczne dla zdorwia serca i układu krążenia, nawet jeżeli leczenie zostanie już przerwane.

Aby dotrzeć do takich wniosków, badacze obserwowali przez ponad pięć lat ponad 20 tysięcy pacjentów zagrożonych chorobami kardiowaskularnymi. Pacjenci ci zostali podzieleni losowo na dwie grupy: jedna grupa otrzymywała 40 miligramów dziennie simvastatyny, a druga grupa otrzymywała jedynie placebo.

W tym okresie, grupa „statynowa” doświadczyła redukcji złego cholesterolu LDL oraz 23-procentowego spadku poważnych incydentów naczyniowych, a przede wszystkim udaru mózgu, w porównaniu do grupy zażywającej placebo.

Po tym doświadczeniu, badacze postanowili obserwować pacjentów jeszcze przez sześć kolejnych lat po próbie terapeutycznej. W tym okresie badacze stwierdzili, że koszystne działanie leków statynowych utrzymało się także u tych, którzy przestali je zażywać.

Poza tym, redukcji liczby ataków serca oraz ataku mózgu, a także innych chorób sercowo-naczyniowych, uzyskanej przez statyny, nie towarzyszył wzrost liczby nowotworów ani innych patologii, tak samo jak i śmiertelności w 11-letnim okresie obserwacji, jak podaje badanie.

W rzeczywistości, jak wyjaśniają naukowcy, obawiano się, że zażywanie leków statynowych przez długi okres czasu może zwiększyć zachorowalność na raka. Jednakże, badanie to pokazuje, że nie ma żadnej różnicy pod tym względem między grupą leczoną statynami a grupą placebo.

Jak podsumowuje doktor Richard Bulbulia z Oksfordu, współautor badania, brak ryzyka raka albo innych poważnych patologii przez jedenaście lat obserwacji u tych ludzi, którzy zażywali statyny, jest bardzo ośmielający i uspokajający, zarówno dla lekarzy, którzy przepisują te leki na receptę, jak również i dla pacjentów, którzy te leki zażywają.

Podkreślmy jeszcze, że pacjentów biorących leki statynowe, ponieważ muszą obniżyć ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, jest coraz więcej.