Przewidywana nowelizacja Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych znacząco ogranicza autonomię podmiotów pielęgniarskich, sukcesywnie eliminując je z rynku, na czym ucierpi także interes pacjenta.
Podstawowa opieka zdrowotna stanowi obszar i warunek sprawnego funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Obecnie Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (art. 28) gwarantuje pacjentom prawo swobodnego wyboru lekarza, pielęgniarki, położnej wykonujących świadczenia zdrowotne w poz. Samodzielność pielęgniarek i położnych przejawia się również w działaniach na rzecz promocji i zachowania dobrego stanu zdrowia, zapobieganie zaburzeniom zdrowia oraz opieka podczas choroby i rehabilitacji. Są niezależnymi praktykami odpowiedzialnymi za świadczoną opiekę, zarówno na rzecz indywidualnego pacjenta, jak i społeczności lokalnej, czyli tam, gdzie ludzie mieszkają lub uczą się.
Po wielu latach reformowania, zdołano wypracować założenia, które eksponowano w ramach rozwoju instytucji medycyny rodzinnej. Wskazywano, że należałoby oprzeć podstawową opiekę zdrowotną na specjalistach w tym zakresie: lekarzach rodzinnych, pielęgniarkach rodzinnych, położnych rodzinnych, pielęgniarkach środowiska nauczania i wychowania.
Natomiast projekt nowelizacji Ustawy zakłada ograniczenie możliwości swobodnego wyboru lekarza, pielęgniarki i położnej i zmusi pacjenta do korzystania ze wszystkich zakresów świadczeń w pakiecie u jednego świadczeniodawcy (przychodnia). Deklaracja wyboru jednego świadczeniodawcy (przychodnia) stawia praktyki lekarza poz w dominującej pozycji, a jednocześnie znacząco ogranicza autonomię podmiotów pielęgniarskich, sukcesywnie eliminując je z rynku.
Zobacz również:
- Czy wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta jest przestępstwem?
- Dramat na Podkarpaciu. Wypisany z dwóch szpitali mężczyzna zmarł na sepsę [wideo]
- Z humorem przeciwko nadużyciom lekarzy
- Pacjencie! Czy wiesz jakie prawa Ci przysługują?
- Opieka w domu: @lvp, przypadek naprawdę pojedynczy?
- Lekarze przekazujący złe wiadomości są odbierani jako mający mniej współczucia
- Leki na kredyt
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
Proponowane zmiany będą miały wpływ na rynek pracy, konkurencyjność i przedsiębiorczość. Zdaniem Elżbiety Buczkowskiej, Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, twierdzenie przez Ministra Zdrowia, że regulacja ta poprawi funkcjonowanie systemu jest błędne, a negatywny wpływ na zdrowie pacjentów poprzez ograniczanie świadczeń pielęgniarskich na rzecz ubezpieczonych w miejscu ich zamieszkania obniży jakość i zakres tych usług.
Czarę goryczy przelewa iluzoryczny charakter autonomii wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej w ochronie zdrowia poprzez tworzenie prawa ograniczającego podejmowanie decyzji i orzekania o zakresie i rodzaju świadczeń opiekuńczo-pielęgnacyjnych wobec pacjentów, a nie wyłącznie realizowania zleceń leczniczych lekarza poz. Nierzadko część lekarzy poz pomniejsza rolę i znaczenie pielęgniarek i położnych w tym obszarze. Brak rzeczywistego i racjonalnego dialogu pomiędzy lekarzami poz a a pielęgniarkami/położnymi poz wynika z braku akceptacji partnerstwa ze strony lekarzy i przekonania, że tylko oni mają prawo ustalania reguły podziału środków, a co za tym idzie, narzucania kryteriów merytorycznych dla innych zawodów.
Obietnice przedwyborcze często decydowały o kształcie reform z silnymi partnerami społecznymi, graczami na rynku usług. Jak pokazuje historia nie zawsze zbieżnymi z interesem pacjentów.
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych zgłaszała wiele uwag, apelowała do Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie standaryzacji świadczeń medycznych, zachowanie prawa wyboru świadczeniodawcy przez pacjenta, odpowiednio lekarza, pielęgniarkę, położną, rozdzielność deklaracji wyboru świadczeniodawcy, wskaźników jakości tej opieki, dostępności do świadczeń pielęgniarskich i położniczych. Powyższe miało przyczynić się do efektywności i wzrostu zaufania pacjentów do wszystkich profesjonalistów w podstawowej opiece zdrowotnej, a w konsekwencji do poprawy zdrowia całego społeczeństwa oraz potanienia kosztów hospitalizacji – mówi Emilia Kin, Przewodnicząca Komisji ds. kontraktowania świadczeń zdrowotnych. Nowelizacja Ustawy bardzo to komplikuje.
Komentarze do: Świadczenia pielęgniarskie zagrożone