W 2007 roku podczas zgromadzenia Światowej Organizacji Zdrowia ustanowiono dzień 25 kwietnia Światowym Dniem Malarii. Jego celem było zwiększenie świadomości społecznej na temat jednej z najgroźniejszych zakaźnych chorób panujących na świecie. Oficjalnie święto to obchodzone jest od 25 kwietnia 2008 roku.
Każdego roku odnotowuje się około 200 milionów zachorowań na malarię i milion śmiertelnych ofiar. Choroba ta występuje w krajach strefy tropikalnej i subtropikalnej, głównie zaś w Afryce oraz Ameryce Południowej. Niestety wciąż nie ma skutecznej szczepionki, która mogłaby ratować ludzkie życie. Jedyna obecnie dostępna wykazuje najwyżej do 50 procent skuteczności.
Choroba wywoływana jest przez pierwotniaki, które przenoszą komary widliszka. Poruszają się one bezszelestnie i nie można ich usłyszeć nawet w największej ciszy, toteż ludzie nawet nie wiedzą o ich obecności.
Zobacz również:
Malaria nazywana jest globalną plagą, ponieważ poprzez współczesne możliwości podróżowania człowieka z kontynentu na kontynent zwiększa się ryzyko zachorowań. Tym bardziej, że turyści wybierający się np. do Afryki nie biorą odpowiednich leków, na które zarodźce malarii są wrażliwe. Dlatego ważne jest, aby w okresie około 2 miesięcy przed wyjazdem w tropiki zgłosić się do Poradni Chorób Tropikalnych. Istnieje tutaj możliwość zaszczepienia się oraz dokładnego przebadania. Wiele osób nie stosuje się do tych zaleceń, przez co nawet w Polsce odnotowuje się przypadki zachorowań na malarię.
Światowy Dzień Malarii to doskonała okazja, aby dowiedzieć się więcej na temat tej choroby, zwłaszcza jeśli planujemy daleki wyjazd. Być może dzięki temu globalna walka z malaria, jaką od lat toczą różne organizacje zdrowia i organizacje rządowe, nie będzie skazana na tak duże niepowodzenie. Wzrost społecznej świadomości to pierwszy krok do zmian na lepsze.