Niektórych to uspokoi, innych zmartwi. Syreny, tak samo jak zombie, nie istnieją. Co więcej, potwierdzają to poważne organizacje rządowe Stanów Zjednoczonych.
Nasze złudzenia rozwiewa najpierw agencja NOS (National Ocean Service), która zazwyczaj publikuje komunikaty na temat zmian klimatu albo zagrożenia tsunami.
- Syreny – czyli gatunek pół-kobieta i pół-ryba – to legendarne morskie stworzenia - stwierdza komunikat NOS. - Nie ma żadnego naukowego dowodu na istnienie takich wodnych człekokształtnych stworzeń.
Zobacz również:
- Pierwsza wizyta u ginekologa, czyli jak przygotować do tego nastolatkę
- Dlaczego regularne wizyty lekarskie są konieczne w starszym wieku?
- Jakość posiłków serwowanych w restauracjach wciąż kuleje
- Samobójstwa wśród nastolatków
- Pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych
- Pułapki diagnostyczne – choroby ukryte za maską
- Nowoczesne metody badania płodu
- Czy lekarstwa staną się bezużyteczne?
Czy stwierdzenie to przekona tych najbardziej sceptycznych? W końcu, NOS nie podaje również żadnego dowodu na to, że syreny NIE istnieją...
Natomiast, jeżeli chodzi o istnienie zombie, to w tej kwestii uspokajają nas Centra Federalne CDC (Centra Kontroli i Prewencji Chorób).
Rzecznik prasowy CDC podkreśla - Centra CDC aktualnie nie wiedzą nic na temat istnienia wirusa bądź choroby, które byłyby w stanie reanimować zmarłych...
Stare "strachy" i popularne fantazje mogły – zdaniem rzecznika – pojawić się na nowo z powodu serii kanibalistycznych ataków, do których doszło w ostatnich miesiącach w Stanach Zjednoczonych.
Pozostaje nam jeszcze czekać na oficjalne komunikaty w sprawie istnienia wampirów i wilkołaków.
Komentarze do: Syreny i zombie… nie istnieją!