Grozi nam większa zachorowalność na grypę - ostrzegają lekarze rodzinni zrzeszeni w Federacji Porozumienie Zielonogórskie. Wkrótce lekarze podstawowej opieki zdrowotnej będą musieli ograniczyć się do szczepień obowiązkowych, a zrezygnować z zalecanych szczepień przeciwko grypie, pneumokokom, meningokokom i rotawirusom.
- To efekt zaniedbań Ewy Kopacz, minister zdrowia - mówi Jacek Krajewski, prezes FPZ. - Ministerstwo od kilku miesięcy obiecuje zmiany w obowiązujących przepisach i jak zwykle na obietnicach się kończy.
Od kilku miesięcy Federacja Porozumienie Zielonogórskie, w imieniu wszystkich lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, apeluje o zmianę prawa dotyczącego szczepień. Wcześniejsze przepisy dawały możliwość szczepienia pacjentów szczepionkami zakupionymi bezpośrednio przez przychodnię. Lekarzom dawało to 100 proc. pewności, że szczepionka była przechowywana w odpowiedniej temperaturze, czyli z zachowaniem pełnej kontroli nad tzw. zimnym łańcuchem - procedurami związanymi z przechowywaniem i transportem szczepionek. Od roku przepisy zmieniły się na korzyść farmaceutów. Teraz zalecane szczepionki pacjenci muszą sami kupić w aptece i przynieść do lekarza w termo torbie lub przenośnej lodówce, w domu przechowywać je w lodówce.
Wprawdzie Ministerstwo Zdrowia na swoich stronach internetowych zamieściło komunikaty i zalecenie dotyczące bezpiecznego transportu szczepionek, ale niestety nie dają one pełnej gwarancji, że tzw. zimny łańcuch zostanie zachowany.
- To powoduje, że wielu pacjentów musi wyrzucić szczepionki za kilkaset złotych - mówi Wojciech Pacholicki, lekarz rodzinny i wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie. - Użycie źle przechowywanej szczepionki grozi bowiem poważnymi powikłaniami, może nawet doprowadzić do zgonu - dodaje.
Zobacz również:
- Szczepienie dziecka przeciwko odrze, śwince i różyczce
- Szczepienie dziecka przeciwko grypie
- Dramat na Podkarpaciu. Wypisany z dwóch szpitali mężczyzna zmarł na sepsę [wideo]
- Kalendarz szczepień
- Szczepienie dziecka przeciwko ospie wietrznej
- Mamo – chroń swoją córkę!
- Na co warto zaszczepić dziecko?
- Pierwsze szczepienie - o czym należy pamiętać?
Problematyka szczepień zalecanych była także jednym z punktów negocjacji prowadzonych w grudniu pomiędzy Porozumieniem Zielonogórskim, Ministerstwem Zdrowia i NFZ, w które włączył się premier Donald Tusk. W zapisach kończącego negocjacje porozumienia z dnia 22.12. 2010 roku Minister Zdrowia Ewa Kopacz zobowiązała się do podjęcia niezwłocznie działań zmierzających do przywrócenia możliwości realizacji szczepień zalecanych w przychodniach szczepionkami zakupionymi bezpośrednio przez przychodnię. Pomimo licznych monitów ze strony Federacji prace nad tymi zmianami w prawie stoją w martwym punkcie.
- Epidemiologiczne skutki nieprzemyślanych zapisów prawnych i braku woli do ich zmiany mogą być bardzo poważne, łącznie z większą zachorowalnością na grypę - mówi Krzysztof Radkiewicz, wiceprezes Federacji Porozumienie Zielonogórskie.
Z uwagi na bezpieczeństwo pacjentów 18 maja 2011 r. Zarząd Federacji Porozumienie Zielonogórskie zalecił zrzeszonym w Federacji lekarzom wykonywanie szczepień wyłącznie przy wykorzystaniu szczepionek dostarczanych przez stacje sanitarno - epidemiologiczne, finansowanych przez Ministerstwo Zdrowia.
Szczepienia przeciwko grypie
- Według raportu Państwowego Zakładu Higieny w 2009 roku przeciwko grypie zaszczepiło się 1 577 332 osób, danych z 2010 roku jeszcze nie ma, można przyjąć, że liczba zaszczepionych będzie podobna.
- W sezonie 2010/2011 według tygodniowych raportów PZH na grypę w miesiącach jesiennych zachorowało około 15-20 tysięcy osób, a w zimowych aż 60-69 tysięcy.
- Znaczący udział w realizacji tych szczepień mają przychodnie zrzeszone w Porozumieniu Zielonogórskim.
- Jedną z podstawowych i najbardziej skutecznych metod zapobiegania epidemii grypy są szczepienia profilaktyczne.
Komentarze do: Szczepionki do poprawki