Szczepionki przeciwko grypie bez jajek?

Szczepionki przeciwko grypie będą być może produkowane na podstawie hodowli komórkowych, a nie na bazie jaj, jak to się dzieje do tej pory. Korzyść z takiej zmiany jest podwójna: uczuleni na proteiny jajek będą mogli się zaszczepiać, a czas produkcji nowej szczepionki będzie krótszy.

W przyszłości, szczepionki antygrypowe nie będą już więcej żalezne od produkcji drobiu? Innymi słowy, czy jutro będzie można będzie używać wyłącznie szczepionek produkowanych inaczej niż z zapłodnionych jajek kurzych? Nowe badanie opublikowane w brytyjskim przeglądzie The Lancet, pozwala w rzeczywistości rozumieć, że szczepionki powstałe na bazie hodowli komórkowej mają być skuteczniejsze nawet niż wszystkie inne.

Główną wadą aktualnej metody produkcji – zresztą, bardzo szeroko sprawdzonej – jest czas wytwarzania, jakiego ta metoda wymaga. Chodzi tutaj generalnie o okres od czterech do sześciu miesięcy.

I nie bez przyczyny: według badania amerykańskiego z 2006 roku, potrzeba ponad 4 miliardy zapłodnionych jaj kurzych, aby wyprodukować 1 200 000 000 dawek szczepionki. W okresie pandemicznym, jak w 2009/2010 roku, terminy i cyfry te stanowią prawdziwą przeszkodę dla zdolności reakcji producentów.

Pojawia się również problem osób uczulonych na proteinę jajek, a więc szczepienie jest w takim przypadku bardzo trudne albo nawet niemożliwe.

Podobna skuteczność

To dlatego od kilku już lat niektórzy producenci kierują się w stronę hodowli komórkowej. Szczepionka jest więc namnażana w laboratorium, bez uciekania się do pomocy zapłodnionych jaj.

W 2009 roku, w czasie pandemii grypowej, szczepionka wyprodukowana w ten sposób została zresztą zatwierdzona przez europejskie władze zdrowotne. Chodziło o Celvapan amerykańskiej firmy Baxter.

W przebiegu nowego badania, Noel Barrett i jego ekipa z Baxter Bioscience (Wiedeń, Austria) ocenili skuteczność innej szczepionki stworzonej na podstawie hodowli komórkowej Vero (nerka małpy). Praca ta nie ma nic wspólnego z Celwapanem, powiedział Noel Barrett.

Szczepionka, o której mowa, nosi nazwę Preducel. Mierzy ona w grypę sezonową i zawiera następujące trzy szczepy nieaktywne: H1N1, H3N2 i B.

W sumie, 7 250 ludzi uczestniczło w tym badaniu, w fazie 3. Na podstawie odpowiedzi przeciwciał, jaką zaobserwowali, naukowcy wyjaśniają teraz, że szczepionka zapewniła ochronę w 78,5% przypadków. Jest to wynik porównywalny, ich zdaniem, z wynikiem innych szczepionek przeciwgrypowych (73%).

Szczepionki produkowane na podstawie hodowli komórkowej mają być więc równie skuteczne co tradycyjny produkt. Poza tym, podsumowuje Noel Barrett, szczepionka ta była dobrze tolerowana. Stwierdziliśmy również kilka skutków ubocznych, lekkich i przejściowych, wyjaśnia na końcu naukowiec.