Szukaj

Tanoreksja, czyli gdy opalanie staje się nałogiem

Podziel się
Komentarze0

Nie od dzisiaj wiadomo, że wszystko co sprawia ludziom przyjemność, z czasem może przerodzić się w nałóg. Alkoholizm, papierosy czy komputer to uzależnienia powszechne, znane ludzkości od dawna i poniekąd rozumiane przez społeczeństwo. Ale jak zrozumieć fakt, że ktoś uzależnił się od konkretnego odcienia skóry?!

Tanoreksja, czyli gdy opalanie staje się nałogiem

Tanoreksja jest chorobą psychiczną, polegającą na tym, że osoba nią dotknięta odczuwa stale rosnąca potrzebę do pogłębienia swojej opalenizny. Zaburzenie to rzadko kiedy występuje samodzielnie, często jest połączeniem innych wyniszczających chorób, takich jak anoreksja. Często spotykany widok: szczupła, wręcz wychudzona dziewczyna o pomarańczowej karnacji…. 

Cały problem tkwi w stale lansowanym modelu idealnej kobiety, która jest piękna, zgrabna i zadbana. Właśnie dążenie do takiego ideału i utrata barier w tym wyścigu sprawia, że kobiety popadają w obsesje na punkcie swojego wyglądu. Oczywiście nie można zaprzeczyć, ze delikatna opalenizna dodaje kobiecie urody, czyni ją atrakcyjną i pełną świeżej energii. 


Mowa jest tu jednak o naturalnym, łagodnym odcieniu brązu, a nie o sztucznej, intensywnej barwie, która z brązem ma mało wspólnego, a dużo więcej z odcieniem soczystej pomarańczy. Mocna opalenizna od jakiegoś czasu wychodzi z mody, w dużym stopniu ze względów zdrowotnych. Przebywanie na słońcu wywołuje niebezpieczne poparzenia skóry, a przy intensywnym opalaniu jest czynnikiem powodującym raka skóry.

Osoby wrażliwe, o jasnej karnacji zdecydowanie powinny unikać wielogodzinnego wylegiwania się na słońcu.  Nie należy też zapomnieć, że kobiety są wówczas niemal skazane na dużo szybciej starzejącą się skórę. Teoretycznie w Niemczech istnieje zakaz korzystania z solarium przez nastolatki poniżej 18 roku życia, rzadko jednak to prawo jest przestrzegane.

Przez wielu uzależnienie od solarium jest lekceważone. Osoby dotknięte tą chorobą wypierają się jej, a społeczeństwo patrzy na nich jak na głupie i bezmyślne istoty, którym grozi jedynie to, że lampy w solarium wypalą mózgi. Jednak wbrew pozorom, jak każde uzależnienie, prowadzi ono do wielu konsekwencji, dlatego kobiety dotknięte tanoreksją powinny uczęszczać na terapie psychologiczne, podczas których zrozumieją, że bladość jest drogą piękna i zdrowia.

Opracowała:

Manuela Tomala

Komentarze do: Tanoreksja, czyli gdy opalanie staje się nałogiem

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz