Bakterie z naszych ust mogą stać się któregoś dnia testem na raka trzustki. Tak przynajmniej sugeruje nowe badanie. Co prawda niewielkie, ale przeprowadzine na pacjentach cierpiących właśnie na ten typ nowotworu. Jak stwierdzili badacze, w ślinie tych pacjentów poziom pewnych bakterii był inny niż w ślinie zdrowych ludzi.
Aczkolwiek, badacze nie byli pewni, czy różnice te były związane z przyczyną choroby, czy też raczej były jej efektem. Jednakże, możemy sobie wyobrażać, że któregoś dnia odkrycia te posłużą do opracowania ustnego testu na raka trzustki, stwierdza James Farrell, gastroenterolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA David Geffen School of Medicine).
Badanie zostało opublikowane on line, na stronie dziennika Gut.
Wykrywanie raka trzustki
Powszechnie wykonuje się badania screeningowe. A ponieważ choroba ta jest wykrywana jedynie w późnych stadiach, rak trzustki jest jednym z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Około 95% pacjentów z rakiem trzustki umiera w ciągu 5 lat po postawieniu diagnozy. Jedną ze słynnych ofiar raka trzustki był na przykład Patrick Swayze.
Badania jedyne w swoim rodzaju
Ponieważ omawiane badania były naprawdę małe, polegające na obserwacji 20 pacjentów (10 chorych i 10 zdrowych), przedstawione tutaj rezultaty, bardzo wstępne, potrzebują potwierdzenia na większej grupie ludzi.
Badacze przeanalizowali więc próbki śliny 10 pacjentów, wszystkich cierpiących na wczesne stadium raka trzustki, który jeszcze nie rozprzestrzenił się na inne organy, a także próbki śliny 10 zdrowych ludzi. Poziomy bakteryjnych gatunków u pacjentów chorych na raka trzustki zostały porównane z poziomami bakteryjnych gatunków u ludzi zdrowych. I co się okazało?
Zobacz również:
Trzydzieści jeden bakteryjnych gatunków występowało w poziomach podwyższonych, a poziom 25 innych gatunków bakteryjnych został obniżony. Badacze postanowili więc potwierdzić te wstępne rezultaty na 28 innych pacjentach z rakiem trzustki oraz na 28 innych zdrowych osobach. Dwa gatunki bakterii, Neisseria elongata i Streptococcus mitis, miały stale inne poziomy pomiędzy tymi grupami.
Mierząc poziom tych bakterii, naukowcy mogli rozróżnić pacjentów z rakiem od pacjentów zdrowych, w 80% przypadków. Mało czy dużo?
Bakterie i choroby
Odkrycia te nie są zaskakujące, mówi Jun Sun z University of Rochester Medical Center, badaczka pracująca nad interakcjami między bakteriami i ich gospodarzami. Bakterie w przewodzie żołądkowo-jelitowym są związane z ludzkimi chorobami, włączając w to także raka trzustki, mówi Jun Sun, która nie wzięła udziału w tym nowym badaniu.
Aczkolwiek, to właśnie to badanie jest pierwszym, które zastanowiło się nad analizą próbek śliny i nad rakiem trzustki. Jeśli więc udało się w ten sposób znaleźć biomarker, tym lepiej. Próbki śliny oferują bowiem nieinwazyjną metodę diagnozowania tej choroby.
Dobre i złe bakterie
James Farrell dodaje jeszcze, że możliwe jest, iż bakteria z jamy ustnej stymuluje układ odpornościowy do uwalniania czynników, które z kolei stymulują wzrost nowotworów w innych częściach ciała. Niektóre bakterie mogą również chronić przed rakiem, zapobiegając wzrostowi „złych” bakterii w układzie pokarmowym.
Jeśli więc badania amerykańskich naukowców się potwierdzą, być może badacze będą sugerować dobrą higienę jamy ustnej, jako sposób ograniczania ryzyka raka trzustki. Teraz, rzucenie palenia jest jedynym znanym sposobem na zmniejszenie tego ryzyka.
A więc, być może mamy kolejną podpowiedź dla ludzi, którzy są zagrożeni tym nowotworem (na przykład, przypadki raka trzustki w rodzinie). James Farrell ze swoimi kolegami po fachu właśnie zaczęli nowe, szersze badania, które ma na celu przeanalizowanie śliny pacjentów z podejrzeniem choroby trzustki. Pacjenci mają być obserwowani, w celu stwierdzenia, czy bakterie w ich ślinie są związane z zagrożeniem nowotworu trzustki.
Komentarze do: Test śliny może być dobrym wskaźnikiem raka trzustki