To jest na zawsze

z tego sie nie wychodzi to albo sie ma alo nie niby wyszłam dali mi leki uwieżyłam ze pomogą pomogł na krótko pozbyłam sie depresii i przybyło mi kilogrmów teraz nie jem co dalej nie wiem nie wiem co bedzie boje sie

wiem co czyjesz. ja niby poltora roku temu skonczylam terapie. przez pierwsze kilka miesiecy bylo super!! bylam "normalna". ale teraz czuje, ze to wraca. znowu jestem na siebie zla!! znowu mam ochote pochlonac cala mase jedzenia, tony. znowu sie czuje zle jak zjem. znowu tyje. znowu mam ochote zjesc caly listek tabletek na przeczyszczenie. Z tego sie NIE WYCHODZI!! to wczesniej czy pozniej wroci jak bumerang

Dziewczyny!! Piszecie, ze wasza choroba do was wróciła i że z tego się nie da wyleczyć. Owszem DA SIĘ! Ale do tego jest potrzebna wasza chęć bycia normalnym człowiekiem i odrobina silnej woli. Nie wiem w jakiej teraz jesteście fazie choroby. Jeżeli nadal ważycie normalnie mimo tych ataków obżarstwa, radzę starać się za wszelką cenę utrzymać tą wagę. Najlepiej układać sobie na każdy dzień jadłospis d0 2000kcal. Wasz organizm będzie dobrze odżywione a wy zdrowe i zgrabne. Zastanówcie się nad tym! Czy już nie czas przestać sie oszukiwać?? Powodzenia:*

dziewczyny da się z tego wyjść, potwierdzam, trzymam za was kciuki! terapia i ustalenia planu dziennego jedzenia to jest podstawa