Jak wykazały ostatnie badania, tomografia komputerowa całego ciała jest niemalże cztery razy skuteczniejsza niż standardowe badania rentgenowskie, jeśli chodzi o wykrywanie stopnia choroby u pacjentów ze szpiczakiem mnogim.
Badania, prowadzone na Uniwersytecie Maryland w Baltimore, zostały przeprowadzone na 51 pacjentach, którzy zostali zarówno przebadani rentgenem oraz tomografią komputerową.
Liczba stwierdzonych zmian w organizmie u osób przebadanych tomografią wyniosła 968, zaś u tych rentgenem - tylko 248. Stopień choroby określa sposób leczenia, a podczas badań okazało się, że u ponad trzydziestu pacjentów poziom zaawansowania choroby był
zupełnie inny podczas badania tomograficznego - twierdzi dr Kelechi Princewell prowadzący te badania.
Tomografia jest bardziej skuteczna w przypadku chorób takich części ciała jak złamania kręgosłupa, żeber, mostka i płaskostopie - dodaje.
Zobacz również:
Tomografia komputerowa jest używana w Europie jako alternatywa badania rentgenowskiego w przypadku pacjentów ze złamaniami kości. Strach przed promieniowaniem jest głównym powodem dla którego nie jest powszechnie używana w Ameryce.
Nasze badania zostały przeprowadzone na dawce 4,1 mSv. Dla porównania, badanie rentgenowskie jest przeprowadzone na 1,8 mSv. Mimo to jesteśmy w stanie zmniejszyć promieniowanie bez zmniejszania jakości obrazu - twierdzi Princewell.
Wyniki badań zostały przeprowadzone 2 maja na corocznym spotkaniu American Roentgen Ray Society w Vancouver.
O ARSS:
The American Roentgen Ray Society (ARRS) zostało założone w roku 1900 i jest najstarszym towarzystwem związanym z radiologią w Stanach Zjednoczonych. Ich miesięcznik American Journal of Roentgenology jest publikowany od 1906. Radiolodzy z całego świata corocznie zjeżdzają się na zjazd ARRS by wziąć udział w kursach, prezentacjach i pokazach powiązanych z radiologią. Nazwa tego towarzystwa pochodzi od pierwszego laureata nagrody Nobla w Fizyce, Wilhelma Roentgena, który odkrył promieniowanie rentegnowskie w 1895 roku.