Totalne Zero

Tak sie wlasnie czuje jak totalne zero, nie wiem jak sobie radzic ze soba. Smiac mi sie chce jak ktos mowi o poczuciu wlasnej wartosci bo ja uwazam ze nie mam zadnej wartosci jestem nie potrzebnym zbednym smieciem, ktory dzis pierwszy raz od ponad roku znowu wywola lznowu wymioty. Znalazlam to forum i postanowilam napisac. Z nikim nie moge porozmawiac, nawet nie chce tego. Od jakiegos miesiaca jestem jakas zdolowana nic mnie nie cieszy, nie mam celu. Ponad dwa lata temu zaczelam prawokowac wymioty. oczywiscie nie chudlam ale i nie tylam. Tracilam kase na jedzenie wpadalam do domu pochlanialam wszystko i szlam do lazienki... wiadomo po co. Nie mowie juz o tym jaka bylam nerwowa(chcialam jesc tak aby mnie nikt nie widzial, a jak sie poklocilam to dana osoba wychodzila z kuchni i pozeralam mase zarcia). Poczatkowo zdarzalo sie to raz na tydzien a potem kilka razy dziennie. Ten stan trwal okolo roku. potem okolo roku nie wymiotowalam az do dzis. To mialo byc tylko raz ale nie wiem...(watpie) Nie uwazam sie za chora, bo przeciez nie jestem ale wiem ze jak tak dlugo bedzie moge zachorowac. niestety nie mam w nikim oparcia jestem zdana sama na siebie a po takiej "sesji" czuje sie tak "lekko psychicznie" i wogole jest mi dobrze. oczywiscie do momentu az znowu nie zaczne sie objadac...

Wiem co czujesz..Chory nie ma oparcia w ludziach zdrowych tylko takich jak my z zabuzeniami psychicznymi wiec jestem z Toba ja mam anoreksje..a zaczeło sie niewinnie poprostu chcialam schudnać a czemu przez chlopaka bo powiedzila ze gruba jestem..pozniej nie dawalam rady jak widzialam jedzenie wiec wukryciu zaczełam jesc tonami i chodziłam do łazienki bardzo bylam zła na siebie ze tylw w siebie wpycham wiec po wymiotach ostro cwiczylam chudłam ale jak widzialam siebie w lustrze to widzialam potwora...odwruciłąm sie od wszystkich przestałam być tą miła pełna zycia dziewczyna,wszystko zaczeło mnie draznic,odeszły w zapomnienie moje plany..liczyło sie tylko dla mnie jedzenie głodówka i wymiotowanie...bez tego ja juz nie moge zyc Anoreksja i bulimia stały sie moimi przyjaciółkami bez ktorych bym sobie nie poradziła w zyciu...Wiem co czujesz i jestem z toba...Jak masz ochote pogadac to pisz...Trzymaj sie cieplutko

Ja jestem zdrowa i zrobilabym wszystko zeby wam pomóc... Ka?da chce byc szczupla i ladna ale nieraz przekracza sie pewna granice i czesto trudno jest to odwrocic... Chcialam sie dowiedziec czy uwazasz ze jestem gruba i ze zle wygladam i czy chcialabys tak wygladac... www.fotka.pl/profil/indziaa2102/ chce wiedziec do jakiego wygladu d??ysz ja mam 163 cm wzrostu i wa?e 50 kilo... Wcale nie uwazam ze jestem gruba wrecz przeciwnie... Moze wreszcie trzeba wzi?sc sie do cholery w garsc i sie za siebie wzi?sc bo jezeli nie bedziesz chciala sie zmienic to tymbardziej nikt tego za Ciebie nie zrobi... Nikt cie nie zmusi!!! to tylko twoja dezyzja od ktorej zalezy TWOJE zycie...

HEj widzialam fotki...moim zdaniem jestes chuda i nic nie zmieniaj w sobie...jest dobrze tak jak jest (",)