W co wy się pakujecie?!

Dziewczyny w co wy sie pakujecie.
Sama choruje na bulimie od paru lat a mam dopiero 16 lat. wiecie jak teraz chciałabym sie z teko wyplątać, a tu klamka zapadła. juz do konca zycia mi to zostaje. więc dajcie se luzu...

masz racje Agusiu..nie warto dziewczyny nie warto w to isc

latwo powiedziec, wy jestescie szczuple a np ja nie i zle mi z tym.

a kto kochana powiedzial ze ja jestem szczupla...ja jestem swinia z wielka gora miecha

mysle z nazekasz, napewno nie jedna chcialaby chociz zblizyc sie do Twojego wygladu :]

oj czy ja wiem...

Witajcie Dziewczyny.. MAm na imie Sebastian mam 18 lat i choruje na bulimie... to moje gadu 1790527. z checia z kims pogadam:(:(

niekomentuje zadnych waszych wypowiedzi.bo choc jestem o wiele wiecej starsza od niektorych z was.od prawie 10 lat mam bulimie.i wiem ze bede z nia zyc do konca.sama z nia walcze wiec niejest az tak krytycznie

Nie mam już siły... od roku choruje na bulimie i jak czytam wypowiedzi niektórych z was,że to judz 6 czy 10 lat to zastanawiam się skąd bierzecie siłę,ja już jej nie mam... Ataki mam codziennie dzień w dzień trzy albo cztery,nie wiem czy to dużo czy mało... Takie rozmowy z szatanem. Nienawidzę siebie przez to co robię, ciągle rany na rękach,przełyk podrażniony do krwi,okropne bóle brzucha i kołatanie serca,psujące się zęby,wypadające włosy,napuchnięta twarz,szara cera...jestem wrakiem. Kiedyś śliczna dziewczyna,teraz szkoda gadać . Rodzina nie wie chociaż czasami wydaje mi się,że tylko udają,że nie widzą co robie.Nikt nie wie,jestem z tym sama i jest mi cholernie ciężko. Moj związek się rozpada przez moją chorobę,nienawidzę siebie i tego co robie,a jednocześnie nie potrafie bez tego żyć..wiem,że tochore,ale ja już inaczej nie umiem. Mimo wszystko wierze,że kiedyś z tego wyjde,bo podobno nadzieja umiera ostatnia...