W jaki sposób herpes infekuje mózg?

Wirus HSV, czyli herpes simplex, to bardzo zakaźny mikrob, dotykający wielu osób. Zazwyczaj powoduje lekkie objawy, takie jak pęcherzyki w okolicach ust, na twarzy i na organach płciowych. Osoby o osłabionej odporności są jednak zagrożone ciężkimi infekcjami, takimi jak zapalenie mózgu, które mogą prowadzić nawet do zgonu. Generalnie, kiedy raz się zarazimy HSV, pozostaje on z nami już na całe życie.

Mikrob ten bardzo łatwo oszukuje układ odpornościowy i pozostaje w stanie uśpienia w neuronach. Ale w jaki sposób dociera do mózgu?

Badacze amerykańscy z Northwestern University Feinberg School właśnie rozszyfrowali jego strategię.

Artykuł opublikowano w Cell Host and Microbes.

Wirus HSV należy do rodziny adenowirusów, które mają dwuniciowe DNA. Kiedy infekują komórkę, DNA wirusowe przenika do jądra i zajmuje miejsce obecnego DNA.

W ten sposób opanowana komórka zaczyna produkować niezliczone cząsteczki wirusowe, które są następnie wyrzucane na zewnątrz i infekują inne komórki.

Aby cykl namnażania wirusowego miał miejsce, HSV musi znaleźć sposób na wniknięcie do jądra komórkowego. Najłatwiej jest skorzystać z bramy wejściowej stworzonej przez same komórki.

Szkielet komórkowy, tak zwany cytoszkielet, składa się z włókien (mikrotubul), które pozwalają na przenoszenie różnych elementów, takich jak proteiny, organelle i pęcherzyki, na zewnątrz i do wnętrza jądra. W ogromnych ilościach mikrotubule występują w neuronach.

Transport składników komórkowych w mikrotubulach odbywa się dzięki „silnikom” molekularnym, zwanym dyneinami (rodzaj białek motorycznych).

Amerykańscy badacze wykazali, że wirus HSV może przyczepić się do tych dynein dzięki wirusowej proteinie zwanej VP1/2. Kiedy uda mu się tego dokonać, cząstki wirusowe są wysyłane bezpośrednio do jądra komórkowego. Genialne w swojej prostocie.

Wirus odwraca więc funkcjonowanie komórki na swoją korzyść i dzięki temu może bardzo szybko infekować inne komórki i dotrzeć aż do mózgu.

Dr Gregory Smith, autor tego badania, mówi: - Tego typu sztuczka została wykazana po raz pierwszy. Teraz, zastanawiamy się nad jej skopiowaniem, aby wprowadzać pożądane geny do komórek nerwowych. Oczywiście, potrzebne są dodatkowe badania, ale być może wpadliśmy na trop obiecującej terapii przeciwko chorobie Alzheimera i chorobie Parkinsona.