Mężczyźni wyposażeni w chromosom Y z haplogrupy-1, to znaczy mężczyźni, którzy są nosicielami pewnej liczby alleli na swoim chromosome płciowym, są bardziej zagrożeni zachorowaniem na choroby wieńcowe. A to ma dotyczyć, według specjalistów, uwaga... aż 55 000 000 Europejczyków (pięćdziesiąt pięć milionów, słownie).
Tak stwierdził zespół naukowców australijskich i brytyjskich, którzy o swoich odkryciach poinformowali świat naukowy na łamach naukowego przeglądu brytyjskiego The Lancet.
Jest to związek dość nieoczekiwany: chromosom Y, obecny u wszystkich mężczyzn oraz wzorst ryzyka zachorowania na chorobę wieńcową!
Autorzy tych prac przeprowadzili badania nad DNA pacjentów. Badania te pozwoliły im podzielić istoty ludzkie na serię grup genealogicznych, czyli tak zwanych haplogrup. Każda z tych grup składa się z potomków wspólnego przodka.
Zobacz również:
Dzięki temu, naukowcy przeanalizowali chromosomy Y u 3 233 mężczyzn. I jak się okazało, członkowie haplogrupy-1, w większości przypadków pochodzenia europejskiego, prezentują ryzyko choroby wieńcowej większe niż ryzyko dla innych grup.
Jest to bardzo zauważalna różnica, ponieważ osiąga ona aż 50%. A jeżeli weźmiemy pod uwagę to, że od 10% do 20% Europejczyków należy do tej grupy, zobaczymy łatwo rozmiar zagrożenia.
A kiedy jeszcze zdamy sobie sprawę z tego, że na naszym kontynencie żyje jakieś 367 000 000 mężczyzn, oznacza to, że około 55 000 000 jest zagrożonych poważnie chorobami wieńcowymi, pisze główna autorka tego badania, pani Lisa Blommer z uniwersytetu w Leicester, w Wielkiej Brytanii.
Zauważmy jeszcze, że ten wzrost ryzyka jest niezależny od czynników ryzyka sercowo-naczyniowych, które są uważane za tradycyjne, takie jak cholesterol (wysoki poziom), tytoń oraz nadciśnienie tętnicze.
Ta predyspozycja do choroby wieńcowej może więc, przynajmniej częściowo, być zdeterminowana przez dziedziczność, podkreślają jeszcze autorzy przedstawionego tutaj badania.
Komentarze do: W skrócie: choroby wieńcowe związane z chromosomem Y u mężczyzn