Wakacje: pomysły, aby porządnie naładować swoje baterie

Aby wakacje były korzystne dla naszego zdrowia, ważne jest kompletne oderwanie się od pracy. Stres jest jednak często przeszkodą, która nie pozwala pracownikom, żyjącym przecież pod ciągłą presją przez cały rok, oddać się całkowicie stuprocentowemu lenistwu.

Aby odzyskać pełnię energii, kiedy w dodatku prowadzimy życie rodzinne, doktor Robert Beliveau, który poświęca się zajęciom z redukcji stresu, sugeruje nam trzy rodzaje wakacji, którym możemy oddać się z powodzeniem w ciągu roku: samemu, w parze oraz w rodzinie. Mimo że wszystkie trzy są równie ważne, to niekoniecznie muszą trwać tyle samo. Przez kilka tygodni letnich wakacji, warto zadbać o odpowiedni wypoczynek.

Doktor Robert Beliveau praktykował medycynę rodzinną przez 23 lata, zanim zakończył działalność w 2000 roku. Jego praktyka progresywnie przekształciła się w bardziej naturalne strategie, nie wymagające interwencji środków farmakologicznych. Aktualnie, zajmuje się on szkoleniami w zakresie technik redukcji stresu opartych na praktyce pełnej świadomości, w Centrum EPIC w Montrealu (Instytut Kardiologii w Montrelu). A oto jego porady.

Wakacje dla siebie

Dzisiaj, osoba „normalna” - to znaczy ktoś, kto ma poważne obowiązki w pracy i ktoś, kto jest stale zmęczony - powinna okresowo naładowywać swoje baterie. Bardzo dobrym środkiem jest uprawianie aktywności fizycznej, którą lubimy i która napełnia nas radością. Przechadzka w lesie, robienie zdjęć, przeczytanie grubej książki, słuchanie muzyki... Trzeba się ośmielić, żeby przeznaczyć czas właśnie na to: na sprawianie sobie przyjemności. Ponieważ jest to częścią naszą podstawowych potrzeb i ponieważ nasze zdrowie od tego zależy. A kiedy nosimy na sobie ciężki ciężar przez cały rok, zdrowy rozsądek sugeruje, aby nie dorzucać go sobie w okresie wakacji. A więc, wakacje to nie jest dobry czas, żeby podejmować wielkie prace domowe - o ile nie przysparza nam to naprawdę całego mnóstwa szalonej, niepohamowanej radości.

Wakacje w parze

Chwile tete-a-tete wokół wspólnej pasji - kampingi, podróże, rower - są ektremalnie ważne dla związku. Dlatego nie wolno ich się pozbawiać pod żadnym pretekstem. Oddalenie się od domu pozwala również zerwać z naszymi zwyczajami (wakacje są właśnie po to, aby robić odwrotnie do naszych przyzwyczajeń), a więc zobaczyć tę drugą osobę w innym świetle.

Zobacz również:

Wakacje w rodzinie

Jest to czas, aby się pośmiać, pobawić się razem, aby się słuchać i aby mówić sobie rzeczy, których bardzo często nie mamy czasu powiedzieć w życiu codziennym. Jest to czas również na robienie przeróżnych rzeczy wspólnie z dziećmi. Ale uwaga: projekty nie powinny być zbyt sztywne bądź zbyt ambitne. Ideą jest odstąpienie od imperatywów, aby pozwolić sobie na pogrążenie się w radości, w chwili, w spontaniczności, w otwarciu na innych i na różne, nowe sytuacje...

Podsumowując, aby nasze wakacje były udane, potrzebujemy:

- zdjąć ciężar, który leży na naszych barkach przez cały rok (i go zapomnieć całkowicie);
- robić to, co lubimy;
- sprawiać sobie przyjemność.

Czy należy ulegać pokusom stołu?

Duch wakacyjny czasami nas inspiruje także do ekscesów w dziedzinie jedzenia. Od czasu do czasu jest to dobre, ale z całą pewnością nie należy obżerać się byle czym, pod pretekstem

, iż przejdziemy na dietę natychmiast po wakacjach, przestrzega dietetyczka kanadyjska, pani Hélène Baribeau. Przede wszystkim dlatego, że te gramy (albo kilogramy), które tak szybko się pojawiają, okazują się następnie bardzo, bardzo ciężkie do zgubienia. I dlatego, że dieta odchudzająca, w każdym razie, nie jest zbyt dobrym pomysłem generalnie. Sprawiajcie więc sobie przyjemność: lody, przekąski, pizza... Ale jedzcie ich mało i powoli, aby w pełni zasmakować ich smaku.

Coroczne wakacje: trochę historii

Wakacje, dla siebie, w parze, w rodzinie… Jeśli dzisiaj jest to dość naturalne dla nas, to jednakże pomysły te były naprawdę dziwne jeszcze na początku XX wieku, ponieważ wakacje to nowoczesny wynalazek w historii ludzkości. Wraz z uprzemysłowieniem, na przełomie XIX wieku, pojawił się nowy styl życia: wieśniacy stali się robotnikami i zaczęli pracować przez sześć dni w tygodniu, czasami po 12 godzin na dobę, w kopalniach i w hutach.

Kiedy pierwsze ruchy robotnicze ośmieliły się domagać się prawa do corocznego płatnego urlopu, zaszokowało to „konserwatywne i bogate elity”: lenistwo, stwierdzano, ryzyko utraty ducha pracy oraz zachęta do pójścia na łatwiznę. Ale syndykaty nie odpuszczają i, w niektórych krajach na początku XX wieku, na przykład w Niemczech, zaczęto wprowadzanie takich urlopów. Francja zrobiła to w 1936 roku, oferując pracownikom dwa wolne tygodnie.

Dzisiaj, wiele krajów europejskich daje pięć tygodni wakacji, poza dniami świątecznymi (na przykład, Finlandia - 39 dni w sumie). W Kanadzie, pierwsze prawo dotyczące płatnych wakacji wprowadził rząd prowincji Onatrio w 1944 roku. Prawo to obligowało pracodawców do dawania tygodniowego corocznego urlopu pracownikom.

Krótkie statystyki wakacyjne

Ponad 60% mieszkańców Quebeku co roku bierze urlop wakacyjny, do którego ma prawo. Ale 38% więcej chciałoby dłuższych wakacji, a 14% z nich przyznaje, iż odczuwa wielką potrzebę wakacji z powodu stresu spowodowanego kryzysem ekonomicznym.

Ponad 50% pracowników w Quebeku stwierdza, iż czuje się „wypoczętemi i pełnymi wigoru”, kiedy wracają do pracy. A 43% pracowników twierdzi, iż są bardziej produktywni. Blisko 50% Kanadyjczyków w ogóle nie bierze urlopu wakacyjnego, do którego ma prawo: średnio, skracają oni swój urlop o 2,03 dnia.