W ostatnim tygodniu, Światowa Organizacja Zdrowia zaapelowała do rządów, aby zakazać testów krwi na gruźlicę, które są praktykowane od lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Tych, które zostały w końcu ocenione jako niewiarygodne, a nawet niebezpieczne.
Światowa Organizacja Zdrowia bierze w końcu byka za rogi i apeluje do rządów, aby zakazały stosowania testów na gruźlicę.
Zdaniem tej samej organizacji, testy serologiczne nie są wiarygodne, prowadzą bowiem do fałszywej diagnozy i oznaczają stratę czasu oraz środków, wskazuje pan Mario Raviglione, dyrektor departamentu Światowej Organizacji Zdrowia Stop TB (Stop gruźlicy).
Każdego roku odnotowujemy użycie dwóch milionów testów serologicznych w diagnostyce gruźlicy. Testy te, które analizują przeciwciała oraz antygeny zawarte we krwi, prowadzą często do błędów w rozpoznawaniu i/lub w leczeniu, i mogą również wywoływać bardzo poważne problemy zdrowia publicznego, tak jak to podkreśla Karin Weyer, koordynatorka ds. wsparcia laboratoriów i diagnozy gruźlicy przy departamencie Stop TB.
W rzeczywistości, pacjenci mogą prezentować poziom przeciwciał pozwalający przypuszczać, iż są oni dotknięci rozwijającą się gruźlicą, podczas gdy tak naprawdę są zdrowi. I na odwrót, przeciwciała produkowane w walce z innymi mikroorganizmami mogą mylnie wskazywać obecność rozwijającej się gruźlicy.
W rzeczywistości, różne mikroorganizmy mają wspólne te same antygeny, co czyni rezultaty testów serologicznych mało wiarygodnymi. Czynniki te mogą sprawić, że gruźlica przejdzie niezauważona, albo wręcz przeciwnie – mylnie zdiagnozowana, jak wskazuje raport prasowy Światowej Organizacji Zdrowia.
Zobacz również:
Wielka liczba błędnych wyników
Podczas gdy testy te są wykonywane od lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku, potrzebny był rok analiz, aby dotrzeć do takich rezultatów. Jest to okres czasu dramatycznie długi, biorąc pod uwagę to, że statystyki samej Światowej Organizacji Zdrowia wskazują, iż 9 400 000 nowych aktywnych przypadków gruźlicy jest wykrywanych, a 1 700 000 osób umiera każdego roku na tę chorobę (osoby seropozytywne przede wszystkim).
Jak podają zebrane dane, zauważalna ilość badań pozwoliła pokazać, że testy krwi produkowały nieakceptowalny poziom błędnych rezultatów (fałszywie pozytywny albo fałszywie negatywny), w stosunku do testów zatwierdzonych przez WHO.
Pacjenci, ofiary testów fałszywie pozytywnych są więc poddawani zbędnemu i nieskutecznemu leczeniu, podczas gdy prawdziwa przyczyna ich choroby nie jest zdiagnozowana. A to może prowadzić do przedwczesnego zgonu.
I przeciwnie, osoby zdiagnozowane fałszywie negatywnie nie są leczone, podczas gdy powinny być poddane terapii. A więc, mogą umrzeć zarażając wcześniej swoje otoczenie.
Każdego roku, ponad jeden million tych testów krwi o niedokładnych rezultatach jest wykonywanych na całym świecie, jak ujawnia komunikat. Bardzo często drogo one kosztują (kilkadziesiąt dolarów), co jest jeszcze bardziej dramatyczne w przypadku biednych i zagrożonych pacjentów.
Istnieje co najmniej 18 takich testów na rynku. Większość jest produkowana w Europie oraz w Ameryce Północnej, nawet jeśli nie są one zatwierdzone przez żadną uznawaną agencję reglamentacyjną.
Testy krwi do diagnozy gruźlicy często są przeznaczone dla krajów, w których mechanizmy reglamentacji środków diagnostycznych pozostawiają wiele do życzenia, gdzie wątpliwe intencje i interesy handlowe mogą przeważać nad interesami pacjentów, zadeklarował doktor Weyer.
Wiarygodniejsze testy w fazie opracowywania
Jej zdaniem, wiele krajów, w tym także Francja, w dalszym ciągu komercjalizuje te testy i sprzedaje je wiedząc, że te produkty są wadliwe. Lista opublikowana przez Światową Organizację Zdrowia przywołuje między innymi laboratorium amerykańskie Mossman Associates, francuską grupę Anda Biologicals oraz brytyjską firmę Omega Diagnostics.
Chodzi tutaj o rynek wielu milionów dolarów, który prezentuje sprzedaż testów niskiej jakości, których wyniki nie są wiarygodne, podkreśla doktor Weyer.
Badania nad gruźlicą są aktualnie w toku, a ich celem jest opracowanie i wprowadzenie na rynek testów znacznie szybszych, łatwiejszych do przeprowadzenia, skutecznych i dokładnych, podsumowuje komunikat Światowej Organizacji Zdrowia.
Komentarze do: WHO domaga się zakazania testów krwi na gruźlicę