Wiekowy problem
Zima to czas, w którym chorujemy znacznie mniej niż w wczesną wiosną, czy późną jesienią. Niestety zdecydowanie częściej niż w innych porach roku ulegamy wypadkom. Doznajemy urazów kończyn – skręceń, złamań, zwichnięć. Nieodśnieżone drogi, brak piasku na chodnikach i oblodzone schody sprawiają, że grunt pod nogami staje się niepewny – a wtedy o upadek nietrudno.
Szczególnie narażoną grupą są dzieci i osoby starsze. Tym pierwszym łatwej dojść do pełnej sprawności po kontuzji. Młody organizm szybko się regeneruje i nie potrzebuje długiego czasu na rehabilitację. W przypadku seniorów niefortunny upadek jest sprawą o wiele groźniejszą i może pociągnąć za sobą liczne konsekwencje. Problem ten dotyczy znacznej liczby osób po 65 roku życia. Statystyki pokazują, że nawet 32% z nich doświadcza kontuzjogennych upadków. Z wiekiem problem narasta: u osób powyżej 75 roku życia upadki są jedną z głównych przyczyn inwalidztwa i piątą pod względem częstotliwości przyczyn zgonów.
Dlaczego są one tak niebezpieczne i tak często zdarzają się u osób starszych? Po pierwsze, seniorom trudniej jest wstać o własnych siłach – szczególnie, gdy znajdują się na śliskiej powierzchni i nie mają się o co podeprzeć. Po drugie, urazy spowodowane upadkiem, takie jak obicia, skręcenia czy złamania bardzo trudno leczy się u osób w podeszłym wieku – organizm nie regeneruje się już tak szybko. Wśród ludzi w wieku 70-74 lata na każde 100 osób przypada statystycznie aż 47, które doświadczyły upadku w ostatnim roku, osób po 80-tce jest jeszcze więcej. Około 20 % tych upadków kończy się poważnym urazem, a śmiertelność w skutek złamania w obrębie nasady bliższej kości udowej sięga w tej grupie około 30 % – mówi Marek Kubicki z Falck Medycyna, ekspert programu 60+.
Polacy są społeczeństwem starzejącym się, więc osób w podeszłym wieku z roku na rok przybywa – należy pamiętać, że osoby po 65 roku życia stanowią ponad 18 % społeczeństwa. Dlatego warto wiedzieć jak zminimalizować ryzyko ich upadku oraz jak pomagać jeżeli dojdzie do takiego zdarzenia.
Zobacz również:
Nie chodzi o przedsięwzięcia szczególnie wymagające, czasami wystarczy po prostu wzmóc naszą czujność. Istotne jest, by ułatwić starszym możliwość swobodnego poruszania się. Jest to ważne także w domu – to w nim tak naprawdę dochodzi do największej liczby urazów. Zadbajmy więc, by w pomieszczeniach nie było przedmiotów mogących stanowić przeszkodę, takich jak dywany czy kable. Niebezpieczne mogą być również śliskie powierzchnie oraz wszelkie schodki i progi. Należy zadbać o odpowiednie oświetlenie, w razie potrzeby dodatkowe uchwyty, poręcze oraz maty antypoślizgowe. Mogłoby się wydawać, że są to oczywistości, jednak nie wszyscy opiekujący się starszymi zawsze o nich pamiętają.
Wychodząc z domu, należy zadbać, by osoby mające kłopoty z chodzeniem lub równowagą zabrały ze sobą laskę, na której będą mogły się wesprzeć. W miarę możliwości warto wskazać takiej osobie drogę, na której nie będzie musiała pokonywać wysokich krawężników czy zmagać się z wystającym brukiem – są one szczególnym zagrożeniem. Niestety ryzyka upadku nigdy nie sprowadzimy do zera. Sama definicja mówi przecież, że jest to zdarzenie nagłe, trudno jest zatem w pełni mu zapobiec. Należy więc wiedzieć, jak udzielić pomocy poszkodowanej osobie.
Forma naszego wsparcia w dużej mierze zależy od sposobu upadku. Nie zawsze jednak jesteśmy świadkami zdarzenia, dlatego powinniśmy skupić się na pozycji, w jakiej leży napotkany poszkodowany – może ona dostarczyć cennych informacji. Najniebezpieczniejszy jest upadek na plecy. Mięśnie podtrzymujące głowę mogą u seniorów nie być już na tyle silne, by ją utrzymać, istnieje więc wysokie ryzyko uderzenia głową o ziemię. W takim przypadku należy sprawdzić przytomność i reagowanie na bodźce. Jeśli osoba odpowiada, spytajmy jak się czuje i czy coś ją boli. Gdy poszkodowany wyraźnie cierpi, lecz jest świadomy i rozmawia z nami, warto skontaktować się z jego rodziną, by pomogła mu w umówieniu wizyty u lekarza pierwszego kontaktu. Jeżeli poszkodowany nie odpowiada, niezwłocznie dzwońmy po pogotowie.
Również niefortunne są upadki na bok. Trudno wtedy zamortyzować uderzenie i upadający może doznać urazu ręki, bądź nogi. Dlatego, jeśli jesteśmy świadkiem upadku osoby starszej, która narzeka na ból w okolicach biodra czy przedramienia, należy bezzwłocznie zadzwonić po pogotowie. Poszkodowanego nie wolno wtedy ruszać. Nie powinno się również wykonywać masażu w obrębie bolącego miejsca, ani podawać pokarmu. Ważna jest w tym momencie fachowa pomoc. Nieleczony uraz lub powikłania w trakcie rekonwalescencji mogą doprowadzić do znaczącego obniżenia sprawności funkcjonowania oraz jakości życia takiej osoby – ostrzega Marek Kubicki z Falck Medycyna, ekspert programu 60+.
Bardzo ważna jest szybka reakcja oraz dalsze leczenie. Niestety często bywa tak, że osoby żyjące samotnie mimo upadku i następującego po nim bólu nie zgłaszają się do lekarza. Gdy ich stan się pogarsza zazwyczaj bardzo trudno takiej osobie pomóc. Jeszcze groźniejsze są przypadki, gdy samotna osoba nie ma sił wstać po upadku i czeka nawet kilka dni na ratunek. Jej organizm słabnie, przez co mogą nastąpić zagrażające zdrowiu powikłania, a nawet zgon. Upadki w większości przypadków nie stanowią większego zagrożenia dla naszego zdrowia, jednak zwłaszcza w zimie i w przypadku seniorów ich konsekwencje mogą być poważne. Dlatego też nie zapominajmy o podstawowych zasadach pierwszej pomocy, ale także życzliwości względem osób starszych.
Komentarze do: Wiekowy problem