Organizacja lekarzy Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia [PPOZ] niezmiennie nawołuje do skoncentrowania się nad dokończeniem reformy w podstawowej opiece zdrowotnej, która w założeniach miała stać się podstawą polskiego systemu ochrony zdrowia opartą o lekarzy rodzinnych.
Do tej pory żadnemu z ministrów zdrowia nie udało się tego sfinalizować, a przecież chodzi tu o niebagatelne oszczędności. Jako przykład powrotu do dobrze funkcjonującej podstawowej opieki zdrowotnej - lekarze z PPOZ wskazują Stany Zjednoczone, które przeżywają właśnie wielki powrót do korzeni systemu.
Nie można w nieskończoność zwiększać nakładów na specjalistyczne świadczenia zdrowotne i leczenie szpitalne. Najwyraźniej do takiego wniosku doszli w USA, gdzie obserwujemy ponowną fascynację medycyną rodzinną i powrót do jej korzeni, co wymiernie przekłada się, między innymi, na ponad 20% wzrost [w ciągu ostatnich dwóch lat] liczby studentów ubiegających się o staż w tej dziedzinie. Większość lekarzy w USA uważa, że wzrost ten jest związany z reformą ochrony zdrowia oraz naciskiem na podstawową opiekę zdrowotną, jako metodę na obniżenie kosztów ochrony zdrowia.
„Druga co do wielkości instytucja ubezpieczeń zdrowotnych w USA, WellPoint zamierza zainwestować w podstawową opiekę zdrowotą prawie 1 miliard dolarów. Inicjatywa ta, ma na celu zmniejszenie wydatków na ochronę zdrowia, poprzez zmniejszenie wizyt w trybie „nagłym” oraz obniżenie liczby hospitalizacji“ - komentuje przemiany w USA doktor Bożena Janicka prezes PPOZ.
W Polsce w ciągu ostatnich 10 lat podwojono wydatki na leczenie szpitalne i na specjalistykę. W niczym to nie poprawiło dostępności do tych świadczeń. Wręcz przeciwnie, kolejki oczekujących wydłużyły się jeszcze bardziej. Nie wpłynęło to także w istotny sposób na wskaźniki zdrowotne społeczeństwa.
„W USA oprócz zwiększenia wynagrodzenia za wizyty, lekarze będą wynagradzani za dodatkowe świadczenia, takie jak opieka nad pacjentami przewlekle chorymi. Ponadto lekarz może otrzymać premię w wysokości 20 - 30% wygenerowanych oszczędności na leczenie specjalistyczne i na hospitalizacje“ - dodaje doktor Andrzej Masiakowski ekspert ds. Strategii PPOZ.
Zobacz również:
- Dramat na Podkarpaciu. Wypisany z dwóch szpitali mężczyzna zmarł na sepsę [wideo]
- Opieka w domu: @lvp, przypadek naprawdę pojedynczy?
- Czy wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta jest przestępstwem?
- Pacjencie! Czy wiesz jakie prawa Ci przysługują?
- Z humorem przeciwko nadużyciom lekarzy
- Jeżeli Twój lekarz jest zdrowy – Ty pewnie też jesteś!
- Uwaga pożar! ABC pierwszej pomocy
- Leki na kredyt
Wynagrodzenie z uzyskanych oszczędności, uwarunkowane jest spełnieniem przez tamtejsze praktyki określonych wymogów jakościowych, określanych przez odpowiednie instytucje takie jak: (NCQA, ADA, AAP itp.).
Według oficjalnych wypowiedzi przedstawicieli WellPoint, inwestycja w POZ spowoduje obniżenie całkowitych kosztów opieki zdrowotnej o 20% w roku 2015, poprzez poprawę ogólnego stanu zdrowia pacjentów oraz zmniejszenie zapotrzebowania na bardziej kosztowne świadczenia zdrowotne.
„W Polsce istnieje pilna potrzeba przebudowy całego systemu ochrony zdrowia - całego a nie tylko jego elementów. Powinniśmy jak najszybciej powrócić do reform z lat 90-tych, kiedy wprowadzano, a wkrótce potem zaniechano wprowadzania, instytucji lekarza rodzinnego. Musimy pamiętać że POZ to niewątpliwie podstawa całego systemu ochrony zdrowia. Jednak, aby uczynić tę dziedzinę atrakcyjną dla lekarzy i przyszłych lekarzy, przede wszystkim musimy zadbać o odpowiednie jej dofinansowanie oraz wyposażenie w dodatkowe możliwości diagnostyczno - konsultacyjno - lecznicze. Ważne jest również wyposażenie w narzędzia informatyczne ułatwiające komunikację pomiędzy wszystkimi ogniwami systemu - czyli poz - em, specjalistyką i szpitalami” - dodaje doktor Janicka.
To poprawiłoby funkcjonowanie praktyk POZ, w których pracujący lekarze mieli stać się "kluczem" do systemu ochrony zdrowia i zabezpieczać w ponad 80% potrzeby zdrowotne swoich pacjentów. Pamiętajmy, że większość pacjentów „zalegających“ w poradniach specjalistycznych nie wymaga leczenia specjalistycznego.
„Chodzi także o to, aby pacjenci budzący wątpliwości, co do stanu zdrowia nie czekali w długiej kolejce do innego specjalisty. Powinniśmy mieć możliwość szybkiej konsultacji, dodatkowej diagnostyki wskazanej przez lekarza rodzinnego, tak żeby lekarz rodzinny przyspieszył postawienie diagnozy i wdrożenie koniecznego leczenia choremu, a jednocześnie lecząc go odciążył specjalistów. Proszę pamiętać, że lekarz rodzinny jest również specjalistą, tylko takim, który leczy całego człowieka. Jest specjalistą w wielu dziedzinach w zakresie podstawowym, w odróżnieniu od innych specjalistów wyedukowanych w jednej, wąskiej dziedzinie, za to w zakresie ponadpodstawowym. Wtedy dopiero lekarz specjalista przejmuje w leczenie tylko tych pacjentów, którzy z racji niestabilności schorzenia wymagają przewlekłego leczenia specjalistycznego, albo specjalistycznego leczenia zabiegowego”. - tłumaczy doktor Iwona May członek zarządu PPOZ.
W polskim systemie zdrowia pojawiają się także kolejne wyzwania. W związku ze starzeniem się społeczeństwa przybywa rokrocznie liczba przewlekle chorych i osób starych. Nie przybywa natomiast lekarzy rodzinnych.
„Średnia wieku lekarzy rodzinnych w Polsce wynosi w chwili obecnej ok. 55 lat. Lekarze rodzinni są zatem w wieku albo emerytalnym, albo przedemerytalnym. Kto będzie leczył nas za 10 lat? Polskiemu systemowi ochrony zdrowia realnie grozi całkowita zapaść. Jeśli nie dokończymy reformy i nie przeorganizujemy naszego systemu zdrowia, już za kilka lat nie będzie lekarzy rodzinnych. Pacjenci natomiast będą tkwili w niekończących się kolejkach do specjalisty i do leczenia szpitalnego“- podsumowuje doktor Janicka.
Komentarze do: Wielki powrót do POZ? Ameryka stwia na medycynę rodzinną, dlaczego nie my?