Według najnowszych analiz, leki zawierające oczyszczone białka uzyskiwane od świń mogą przynieść niewielką poprawę u pacjentów, których demencja jest spowodowana brakiem dopływu krwi do niektórych części mózgu (tzw. demencja naczyniowa). Naukowcy z Chin zestawili ze sobą wyniki z sześciu losowych nad prób Cerebrolysinem i dowiedli, że lek ten nieznacznie poprawił wyniki pacjentów z demencją naczyniową w dwóch testach mierzących funkcjonowanie psychiczne.
„Myślę, że to pokazuje drogę, którą warto podążać, tym bardziej, że nie znamy innych metod leczenia demencji naczyniowej,” powiedział doktor Joe Verghese, profesor neurologii i szef oddziału geriatrycznego w Albert Einstein College of Medicine w Nowym Yorku.
Jednocześnie Verghese, który nie brał udziału w najnowszych analizach, powiedział, że wyniki nie wywarły na nim aż tak wielkiego wrażenia, ponieważ zmiany są tak małe, że prawie niezauważalne przez pacjentów i ich rodziny.
Demencja naczyniowa jest drugą najbardziej popularną formą demencji, zaraz po chorobie Alzheimera, w świecie cywilizacji zachodnich.
Verghese dodaje, że naukowcy najpierw myśleli, że demencja powstaje w wyniku serii małych udarów, natomiast dziś jest ogólnie przyjęte, że uszkodzenia drobnych naczyń krwionośnych (spowodowane takimi czynnikami jak wysokie ciśnienie krwi czy podwyższony cholesterol) także mogą przyczyniać się do wystąpienia tego zaburzenia.
Osoby dotknięte demencją naczyniową mogą również mieć problemy z pamięcią, mową, chodzeniem czy koordynacją ruchową.
Verghese tłumaczy, że niektórzy pacjenci z demencją naczyniową przyjmują leki na chorobę Alzheimera, jednak główny sposób leczenia to kontrolowanie czynników wpływających na niszczenie naczyń krwionośnych.
Dr Li He, starszy autor badań z West China Hospital w Chengdu, powiedział, że eksperymenty z Cerebrolysinem (w leczeniu zaburzeń mózgu) były przeprowadzane już w latach 50., ale popularność zyskały dopiero w latach 80.
Zobacz również:
- Leki oryginalne a odpowiedniki - czym się różnią?
- Alergia na leki znieczulenia miejscowego, Czy są potrzebne badania diagnostyczne?
- Czy leki sprzedawane poza apteką są dla nas niebezpieczne?
- Objawy lekomanii
- Leki przeciwpłytkowe mogą być podawane doustnie lub pozajelitowo
- Leki sieroce – komu są potrzebne?
- Preparaty złożone
- Jakie substancje działają odkażająco?
Lek nie został zatwierdzony przez U.S. Food and Drug Administration, ale jest dostępny w blisko 50 innych krajach. Jest to roztwór małych białek i aminokwasów oczyszczonych ze świńskiej tkanki mózgowej. Działanie białek stymuluje wzrost nerwów i ma charakter osłonowy dla nowych komórek nerwowych.
Cerebrolysin jest badany na całym świecie jako lek na chorobę Alzheimera, urazy mózgu, udary, a nawet na uszkodzenia mózgu u dzieci spowodowane niedotlenieniem przy porodzie.
Lek jest podawany dożylnie, zwykle przez kilkanaście dni lub tygodni, kilka razy w roku. Jego koszt to około 400 dolarów za czterotygodniowy cykl 10 mililitrów dziennie.
W celu uzyskania szerszej perspektywy na kwestię leczenia demencji naczyniowej Cerebrolysinem, dr He i jego współpracownicy (którzy opublikowali swoje analizy w The Cochrane Library) szukali podobnych badań z użyciem tego leku.
Odnaleźli 6 eksperymentów przeprowadzonych w latach 1991 – 2011, w których wzięło udział 597 osób.
Każda z prób była przeprowadzona w inny sposób. Dawki Cerebrolysianu wahały się od 10 do 30 ml na dzień. W trzech badaniach pacjenci przyjmowali lek 5 dni w tygodniu przez 4 tygodnie, w dwóch kolejnych lek był podawany bez przerwy od 15 do 28 dni.
W badaniach zostało również uwzględnione, jak długo po przyjmowaniu leku pacjenci byli obserwowani – okresy te wahały się od 15 dni do trzech lat.
Po uwzględnieniu tych danych, grupa odkryła, że pacjenci, którym był podawany Cerebrolysin, doznali poprawy w zakresie funkcjonowania psychicznego (na podstawie dwóch testów) w porównaniu do innych grup.
Na 30-punktowej skali, która mierzyła zdolności myślenia i uczenia się, pacjenci po terapii Cerebrolysinem uzyskali średnio jeden punkt więcej niż osoby z grupy kontrolnej.
Ci sami pacjenci uzyskali także średnio 4 punkty więcej (w porównaniu do grupy kontrolnej) w 70-punktowej skali ocen dla choroby Alzheimera, mierzącej obniżenie sprawności umysłowej.
Różnica jednego punktu w pierwszym teście „jest statystycznie istotna, ale nie ma znaczenia w klinicystyce”, powiedział Verghese. W drugim teście, czteropunktowa różnica jest „ledwo znacząca klinicznie”, dodał.
Jednak Verghese podkreśla, że naukowcy odkryli także kilka efektów ubocznych przy stosowaniu leku.
„To może oznaczać, że warto dalej testować ten lek w próbach klinicznych, ale nie zmieniłbym swoich metod leczenia w oparciu o dotychczasowe badania”, mówi.
Jednocześnie zgadza się, że Cerebrolysin jest w istocie obiecującą metodą leczenia (demencji naczyniowej), ale nie ma wystarczających dowodów na to, by zalecać go jako rutynową formę terapii.
red. Katarzyna Topolska
Komentarze do: Wieprze wyleczą demencję?