Wirus Ebola to poważne zagrożenie biologiczne. Jego nazwa pochodzi od rzeki w Demokratycznej Republice Konga, w pobliżu której został zidentyfikowany po raz pierwszy w 1976. W tamtym czasie doszło do dwóch ciężkich epidemii, które zabiły 280 osób na 318 zarażonych w DRK, oraz 150 na 284 w Sudanie.
Ebola należy do filowirusów. Powoduje ciężkie gorączki krwotoczne i zabija nawet 90% swoich ofiar. Przenosi się łatwo z człowieka na człowieka poprzez kontakt z wydzielnami ciała, organami i płynami biologicznymi.
Z powodu tak wielkiej zjadliwości, wirus jest przechowywany w laboratoriach klasy P4 (badających ekstremalnie groźne mikroogranizmy). Na tę chwilę nie ma żadnej terapii ani szczepionki przeciwko temu drobnoustrojowi.
Dwóch badaczy w University of Texas opublikowało właśnie badanie w Journal of Virology, w którym pokazują, że Ebola blokuje układ odpornościowy organizmu, posługując się wyspecjalizowanymi proteinami. Czy jesteśmy o krok bliżej do skutecznej terapii?
Zobacz również:
Kiedy tylko czynnik patogenny znajdzie się w organizmie, musi stawić czoła jego mechanizmom obronnym. Strategią wirusa Ebola jest zapobieganie dojrzewaniu komórek dendrytycznych.
Komórki te odgrywają podstawową rolę w uruchomieniu odpowiedzi odpornościowej: wykrywają patogeny i uwalniają sygnały biologiczne, w celu zaalarmowania komórek układu odpornościowego. Poza tym, eksponują fragmenty mikrobów na swojej powierzchni i prezentują je limfocytom T i B, które w konsekwencji się aktywują.
Naukowcy amerykańscy odkryli zaś, że dwie proteiny obecne na otoczce wirusa Ebola nie pozwalają na dojrzewanie komórek dendrytycznych. Modyfikując te białka, badacze byli w stanie osłabić siłę infekcji w testach in vitro.
Mimo że jeszcze wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi, odkrycie to stanowi swego rodzaju przełom w pracach nad zwalczaniem tego niebezpiecznego wirusa.
Komentarze do: Wirus Ebola i jego strategia