Z najnowszej pracy dr Preeta M. Chaudhary"ego z Uniwersytetu w Pittsburgu wynika, że wirusy mogą się również przyczyniać do raka w bardziej pośredni sposób. Zdaniem badacza, wirus może nadmiernie niszczyć zdrowe komórki, a oszczędzać istniejące w organizmie klony komórek zmutowanych, posiadających cechy nowotworowe. Dzięki temu, wadliwe komórki, normalnie eliminowane, mogą bez przeszkód powielać się i rozwijać, przyczyniając się do rozwoju nowotworu. Innymi słowy, w rozwoju raka wirusy mogą odgrywać rolę zbliżoną do tej, jaką odgrywa naturalna selekcja w toku ewolucji.
Według tej teorii, raka można by porównać do mitycznego ptaka Feniksa, który odradza się z popiołów - w tym wypadku z popiołów zdrowych komórek, wyjaśnia dr Chaudhary.
Badacz doszedł do takich wniosków na podstawie badań nad komórkami zakażonymi herpeswirusem wywołującym mięsaka Kaposi"ego (KSHV). Jest to złośliwy nowotwór wywodzący się z komórek naczyń krwionośnych, który rozwija się przeważnie u osób z osłabioną odpornością.
Zobacz również:
Zaobserwowano, że wirus nie niszczył komórek, które z powodu mutacji miały podwyższoną aktywność genu K13. Zakażenie wirusem powodowało w nich natomiast wzrost produkcji dwóch białek, które przyczyniają się do wzrostu raka. Z kolei normalne komórki z prawidłową aktywnością genu K13 ginęły pod wpływem zakażenia wirusowego.
"Nasza teoria, jeśli tylko zostanie potwierdzona w przyszłych badaniach, może pomóc w zrozumieniu mechanizmów rozwoju nowotworów złośliwych, jak również w rozwoju nowych skutecznych metod ich prewencji i leczenia" - podsumowuje dr Chaudhary. (PAP)
Komentarze do: Wirusy i nowotwory