Larry jest blady, słaby i stale wymiotuje, a jego opiekunowie stoją obok i się przyglądają. Dziwne? Nie. Larry to humanoid symulujący wymioty, pomagający naukowcom w zrozumieniu rozprzestrzeniania się zarażenia. Tym razem Larry zmaga się z norowirusem, którego brytyjscy eksperci opisują jako „ferrari w świecie wirusów”.
Prof. Ian GoodFellow z University of Cambridge mówi: jest to najbardziej zaraźliwy z ludzkich wirusów. Wystarczą zaledwie 20 cząsteczki wirusowe, aby się zarazić. Każda kropla wymiotów albo gram odchodów może zawierać ilość wirusów zdolną do zainfekowania ponad 100 000 ludzi.
W Wielkiej Brytanii w tym sezonie, ponad 1 mln ludzi ucierpiało z powodu infekcji norowirusowej. Agencja HPA stwierdza, że ten wysoki poziom infekcji zimowych odzwierciedla trendy obserwowane w Europie i w Japonii.
Amerykańskie centra CDC mówią, iż norowirus powoduje 21 mln przypadków co roku (70 000 osób wymaga hospitalizacji, a 800 umiera każdego roku).
Norowirusa odkryto 40 lat temu, a jego nazwa pochodzi od amerykańskiego miasta Norwalk. Objawy infekcji obejmują gwałtowne wymioty oraz biegunkę, która może być wodnista. Pojawia się gorączka, bóle głowy oraz skurcze brzucha.
Zobacz również:
Norowirus może przeżyć długie okresy poza organizmem ludzkiego gospodarza - ponad 12 godzin na twardych powierzchniach i ponad 12 dni na skażonych materiałach, takich jak dywany. W stojącej wodzie może przeżyć nawet kilka lat. Jest odporny na czyszczenie.
W ciągu 2 tygodni grudnia 2012 odnotowano 70 przypadków norowirusowych epidemii szpitalnych w UK. Ten sam los spotkał pasażerów 2 statków wycieczkowych na Karaibach w okolicach Bożego Narodzenia.
W Health and Safety Laboratory w UK, gdzie został opracowany Larry, naukowcy badają teraz zasięg jego wymiotów, które mogą wylądować nawet 3 metry od niego.
Prof. Goodfellow mówi: wymioty się rozpryskują, a te krople często są niewidoczne gołym okiem. Dlatego wymioty humanoida zawierają fluorescencyjny marker, który pozwala zauważyć nawet najmniejsze plamki.
Dobra wiadomość jest taka, że nie wszyscy są tak samo podatni na infekcję. Ok. 20% Europejczyków ma mutację w genie FUT2, która zapewnia odporność.
Pozostali muszą czekać na rezultaty prób nad szczepionką opracowaną przez LigoCyte Pharmaceuticals, albo na wyniki licznych badań nad nowymi lekami antywirusowymi, prowadzonych na całym świecie.
Testy japońskiej firmy Takeda w 2011 roku pokazały, że ok. 50% ludzi zaszczepionych eksperymentalną szczepionką było chronionych przed objawami infekcji.
Niestety, wirus stale się zmienia, co sprawia, że opracowanie leków jest bardzo trudne.
Okazało się także, że ludzka odpowiedź odpornościowa na wirusa jest bardzo krótka, a więc ludzie mogą ponownie zarazić się tym samym mikrobem w ciągu roku bądź dwóch.
Komentarze do: Wymiotujący Larry pozwoli naukowcom zrozumieć norowirusa