Wypalenie zawodowe poważnym zagrożeniem dla zdrowia serca

Ludzie coraz częściej pracują dłużej, biorą nadgodziny, wykorzystują mniej dni urlopu, a na emeryturę wcale im się nie śpieszy – takim trybem życia szczególnie charakteryzują się Amerykanie. Ciągła pogoń za karierą i większymi pieniędzmi może odbić się na zdrowiu, a szczególnie zagrożonym narządem jest w tym przypadku serce. Badacze odkryli, że przepracowanie, wypalenie zawodowe nie tylko czysto fizyczne, ale i emocjonalne, związane z ciągłym stresem w pracy, wpływa również na problemy ze snem, otyłość i uczucie ciągłego niepokoju.

Dr Sharon Toker z Tel Aviv University’s Faculty of Management, wraz z innymi naukowcami odkryła związek między przepracowaniem a chorobą wieńcową (CHD), która oznacza powstawanie płytek w tętnicach wieńcowych, co prowadzi do dusznicy lub zawału serca.

Wyniki są alarmujące, bardziej skrajne niż się tego spodziewano. Okazuje się, iż przepracowanie jest groźniejsze dla serca, niż często wymieniane czynniki typu: palenie tytoniu, poziom tłuszczu czy aktywności fizycznej.

Prace opublikowano w Psychosomatic Medicine.

Ludzie, którzy znajdują na szczycie skali oceniającej wypalenie zawodowe, są o 79% bardziej zagrożeni chorobą wieńcową w porównaniu do ludzi z przeciwnego końca skali.

Czynniki, jakie przyczyniają się do wypalenia zawodowego, to: wysoki stres, przeciążenie obowiązkami, długie godziny pracy, brak kontroli nad swoją sytuacją zawodową, brak wsparcia emocjonalnego. Prowadzi to do fizycznego zużycia, a w końcu do osłabienia organizmu.

Wiedząc, że przepracowanie związane jest z ryzykiem zagrożenia pracy serca, naukowcy wysnuli hipotezę, że może to być kolejny czynnik ryzyka choroby niedokrwiennej serca.

W badaniu wzięło udział 8838 osób pracujących, w wieku 19-67 lat, które poddano rutynowym badaniom i obserwowano przez średnio 3,4 roku. Mierzono poziom wycieńczenia każdego pracownika, a także obserwowano objawy choroby wieńcowej. Naukowcy wzięli pod uwagę płeć, wiek, palenie i wywiad rodzinny odnośnie chorób serca.

Podczas obserwacji zidentyfikowano 93 nowych przypadków choroby wieńcowej. Przepracowanie wiązało się z 40% wzrostem ryzyka rozwoju choroby. 20% uczestników z najwyższymi wskaźnikami wypalenia miało zwiększonego ryzyko choroby o 79%. Naukowcy prognozują, że przy dłuższym czasie obserwacji, sytuacja byłaby zapewne bardziej dramatyczna. 

Wyniki zebrane podczas badania są niezwykle cenne dla medycyny prewencyjnej. Świadczeniodawcy, którzy wiedzą, że ich pacjenci doświadczają wypalenia, mogą monitorować ich organizm pod kątem objawów choroby wieńcowej.

Pracodawcy muszą obrać sobie za priorytet propagowanie zdrowego stylu życia i wsparcia w środowisku pracy, jak również obserwować swoich pracowników w celu wykrycia wczesnych objawów wypalenia. Mogą temu służyć choćby proste kwestionariusze diagnostyczne, które są obecnie dostępne online. 

Pracownicy sami powinni zwracać uwagę na stan, w jakim się obecnie znajdują. Proste czynności, takie jak codzienna gimnastyka, zdrowy styl życia, 7-8 godzin snu mogą przyczynić się do uniknięcia wypalenia zawodowego i wszelkich komplikacji z nim związanych.