Z powodu śmierci 6 osób w wyniku rozprzestrzeniania się nowego szczepu ptasiej grypy, władze chińskie zleciły wybicie ptaków na rynku drobiu w centrum finansowym Szanghaju. Wywołało to międzynarodowe zaniepokojenie i sprzedaż akcji na rynku w Hongkongu. Chiński serwis informacyjny Xinhua donosi, że rynek drobiu Huhuai w Szanghaju został zamknięty, a ptaki wybite po tym, jak władze wykryły wirus H7N9 w próbkach pochodzących od gołębi z tego rynku.
Wszystkie 14 wykrytych do tej pory zakażeń wirusem H7N9 miały miejsce we wschodnich Chinach, z czego przynajmniej cztery ofiary były w Szanghaju.
Xinhua nie poinformowała, ile ptaków ma zostać ubitych. Nie ma dowodów na to, że nowy szczep ptasiej grypy może być przenoszony z człowieka na człowieka, jednak na lotniskach w Hongkongu zostały powzięte odpowiednie środki ostrożności.
Wietnam zabronił importu drobiu z Chin, a na lotniskach w Japonii wywieszono plakaty ostrzegające pasażerów przybywających z Państwa Środka, aby udali się do lekarza, jeżeli mają objawy przypominające grypę.
Biały Dom natomiast poinformował, że monitoruje sytuację, a Centra Zwalczania i Zapobiegania Chorobom zaczęły prace nad szczepionką na wypadek, gdyby okazała się ona potrzebna. Za około pięć lub sześć miesięcy taka szczepionka byłaby już w sprzedaży.
Ze względu na obawę przed ponownym wybuchnięciem epidemii podobnej do ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej (SARS), władze chińskie oświadczyły, że podejmą wszelkie kroki w celu zwalczenia wirusa.
Zobacz również:
W 2003 roku władze chińskie próbowały ukryć epidemię SARS, która tam się zaczęła i pochłonęła życie około 10% spośród 8000 wszystkich zarażonych ludzi na całym świecie. Ministerstwo chińskie oświadczyło, że będzie na bieżąco informować o sytuacji Światową Organizację Zdrowia i inne kraje oraz podejmie wszelkie działania monitorujące sytuację i zapobiegające jej pogorszeniu się.
W Szanghaju zamknięto również dwa inne rynki drobiu i zarządzono dokładną dezynfekcję gospodarstw, w których hodowany jest drób. Władze zadbały też o odpowiednie pozbycie się ubitego drobiu, ich odchodów i zarażonego pożywienia, a rynek został dokładnie zdezynfekowany.
Próbki nowego wirusa zostały przekazane laboratoriom w Atlancie, Pekinie, Londynie, Melbourne i Tokio, które współpracują ze Światową Organizacją Zdrowia.
Decyzja o masowej produkcji szczepionek przeciwko H7N9 będzie musiała być podjęta bardzo rozważnie, gdyż taka produkcja odbywałaby się kosztem szczepionek sezonowych, co wiązałoby się z niewystarczającą ilością szczepionek przeciwko normalnej grypie, która też może spowodować pewną ilość zgonów.
Sanofi Pasteur, światowy producent szczepionki przeciwko grypie, zapewnił, że jest w stałym kontakcie ze Światową Organizacją Zdrowia, jednak jest jeszcze zbyt wcześnie, aby orzec o powadze sytuacji.
Pozostałe do tej pory znane odmiany H5N1 mogą być przekazywane z ptaka na ptaka lub z ptaka na człowieka, ale nie z człowieka na człowieka.
Dotychczas nie stwierdzono, żeby wirus H7N9 różnił się w sposobie rozprzestrzeniania od innych wirusów ptasiej grypy. Sekwencja genów potwierdza, że jest to wirus typowo ptasi i nie należy do bardzo groźnych, jednak zachodzi ryzyko mutacji, która będzie już groźna dla człowieka.
Komentarze do: Wzrastająca liczba ofiar ptasiej grypy w Chinach zmusza do uboju ptaków