Po zaalarmowaniu konsumentów odnośnie hiszpańskich ogórków, kiedy zaczęła się epidemia spowodowana przez bakterię E. Coli, władze teraz podejrzewają niektóre kiełki, iż mogą one być źródłem skażenia. Według ostatniego bilansu, infekcje te mają dotyczyć 2 000 osób w całej Europie, w ciągu trzech tygodni; a spowodowały już 22 zgonów.
Pośród nowych śladów, przywoływanych jako źródło śmiertelnej epidemii E. Coli, która dotyka Niemcy od wielu tygodni: kiełki sprzedawane przez firmę ogrodniczą z okręgu Uelzen.
Jeśli nawet na tę chwilę nie moża dostarczyć żadnego definitywnego dowodu, według ministra Gerta Lindemanna, to wskazówki jednakże są tak silne, że powinniśmy zalecać konsumentom unikanie aktualnie jedzenia kiełków.
Według ministra, oskarżone przedsiębiorstwo stosuje kiełki, przede wszystkim do sałatek, pochodzące z Niemiec. Ale, firma ta pracuje również z innymi krajami europejskimi oraz z Dalekim Wschodem. Firma ta więc została zamknięta, a wyniki analiz laboratoryjnych są oczekiwane już wkrótce.
Komisja Europejska precyzuje, że Niemcy powinni niedługo wystosować ostrzeżenie poprzez europejski system wczesnego ostrzegania, a propos tych kiełków, podejrzewanych o to, iż są wektorem śmiercionośnej bakterii E. Coli enterokrwotocznej.
Zobacz również:
Popdobnie, ślad dotyczący centrów produkcji biogazu nie jest wykluczony. Liczne w Niemczech, w kraju, który daje przywileje recyklingowi odpadów organicznych, centra biogazu produkują te substancje przez fermentację materii organicznych, zwierzęcych bądź roślinnych.
Wszystkie rodzaje bakterii, które wcześniej nie istniały, są produkowane teraz w komorach fermentacyjnych, jak wyjaśnił Bernt Schottdorf, szef laboratorium medycznego w Augsbourgu, na południu kraju, w Welt am Sonntag.
Podkreśla on dodatkowo, że ponad 80% tych odpadów było następnie stosowanych do nawożenia ziem.
Bilans jeszcze się pogorszył w ten week-end
Bruksela ma aktualnie rozważać wysłanie ekipy ekspertów do Niemczech, aby wyjaśnić sprawę tych wszystkich niepokojących infekcji, które tak kłopoczą naukowców.
Nowy bilans, przeprowadzony w dniu 6 czerwca, stwierdza śmierć 22 osób w Europie, w tym 21 w Niemczech, według ECDC (European Centre for Disease Prevention and Control, Europejskie Centrum Prewencji i Kontroli Chorób) w Sztokholmie.
W krajach członkowskich Unii Europejskiej, 1 605 przypadków zarażenia rzadką postacią bakterii EHEC zostało już zarejestrowanych, a 658 osób objawia symptomy zespołu HUS (zespół hemolityczno-uremiczny).
W poniedziałek, zabójcza bakteria EHEC była głównym tematem rozmów na spotkaniu europejskich ministów zdrowia, które miało miejsce w Luksemburgu. Nadzwyczajne spotkanie ministrów rolnictwa powinno mieć miejsce 17 czerwca.
Komentarze do: Zabójcze bakterie: podejrzane kiełki