Zaburzenia słuchu u dzieci
Słuch to jeden z pięciu zmysłów. Coraz częściej jednak jego zaburzenia występują nawet u dzieci. Każdy noworodek chwilę po urodzeniu poddawany jest szeregowi testów, w tym także przesiewowym badaniom słuchu. Dzięki tak szybkiemu wykryciu nieprawidłowości można od razu rozpocząć leczenie.
W Niemczech na 1000 nowonarodzonych dzieci problemy ze słuchem ma aż dwoje.
Wciąż trwają dyskusje nad tym, czy dzieci przebywające jeszcze w łonie matki są wstanie usłyszeć dźwięki z zewnątrz. Pewien dowód na to mają stanowić zdjęcia ultrasonograficzne, na których dzieci wyciągają rączki w kierunku, w którym właśnie znajduje się narzędzie do wykonywania USG. Prawdopodobnie fale dźwiękowe są w jakiś sposób przewodzone przez płyn owodniowy. Jednak jak do tego dochodzi i czy dziecko faktycznie słyszy – do dziś nie wiadomo.
Możliwe, że taka reakcja wynika zwyczajnie z wyczuwania przez płód swoistych zmarszczek i nierówności na skórze matki. Brzuch bowiem chroni dziecko przed światem zewnętrznym za pomocą płynu owodniowego i błon płodowych. Powoduje to, że przedostać mogłyby się jedynie dźwięki o skali głośności około 100 do 150 decybeli. Jak mówi prof. Wolfgang Angerstein ze Szpitala Uniwersyteckiego w Düsseldorfie - Dla porównania: dźwięk startującego Jumbo Jet’a to 130 decybeli.
Noworodki słyszą słabiej niż ludzie dorośli. Choć zdążyły już rozwinąć się nerwy słuchowe, nie wykształciły się jeszcze do końca synapsy. Jednakże zdrowe nowonarodzone dziecko powinno słyszeć głosy na poziomie co najmniej 80 decybeli. Angerstein tłumaczy, że wchodzenie do świata dźwięków i kształtowanie aparatu słuchu trwa przez pierwsze dwa lata życia: „W pierwszym roku słyszalność dochodzi do 90%, a w kolejnym wzrasta o pozostałe 10”. Wówczas słuch dziecka jest już niemal porównywalny do dorosłego.
Zobacz również:
Angerstein zajmuje się leczeniem trwałego uszkodzenia słuchu. Jego pacjenci stanowią jednak tylko 10 do 20% wszystkich przypadków utraty słuchu. Pozostałe 80-90% to pacjenci, u których doszło do uszkodzenia tymczasowego. W takiej sytuacji leczenie jest stosunkowo proste i na ogół udaje się całkowicie przywrócić słuch. Często bowiem przyczyną są zwykłe infekcje lub przeziębienia, np. zapalenie ucha środkowego albo katar.
Wówczas wystarczy podać leki obkurczające błonę śluzową lub wydzieliny uszne, by pozbyć się dolegliwości. Angerstein wyjaśnia, że - Czasem problemy ze słuchem wywołuje woskowina. Przestrzega także przed czyszczeniem uszu za pomocą patyczków higienicznych, ponieważ w ten sposób wpychamy wosk jeszcze głębiej, co spowoduje pogorszenie naszego stanu. W celu profesjonalnego wyczyszczenia uszu należy zgłosić się do lekarza.
Czy rodzice sami mogą wykryć zaburzenia słuchu u dzieci? Jak najbardziej. Należy po prostu dokładnie przyglądać się całemu procesowi rozwoju naszej pociechy. Mniej więcej w wieku 5 do 7 miesięcy dzieci zaczynają gaworzyć. Już wtedy zwróćmy uwagę, na sylaby, które wypowiadają i kontrolujmy, jak rozwija się język naszego dziecka. Wszelkiego rodzaju opóźnienia mogą być bowiem wynikiem uszkodzenia słuchu lub zaburzeń równowagi. Im szybciej je wykryjemy i rozpoczniemy leczenie, tym lepiej.
Jak mówi Angerstein - Najlepiej, jeśli diagnoza zostanie postawiona nie później niż w szóstym miesiącu życia. Wówczas można optymalnie dostosować aparaty słuchowe, dzięki czemu zarówno mowa, jak i słuch rozwijają się dalej normalnie.
Badania słuchu przeprowadzane są w ciągu kilku pierwszych dni życia noworodka. Stosuje się tak zwany test emisji otoakustycznych. Niekiedy z powodu zanieczyszczeń i woskowiny w uszach nowonarodzonego dziecka wyniki mogą być nieprawidłowe, dlatego zaleca się przeprowadzenie tego testu na krótko przed wypisaniem dziecka ze szpitala.
Ponadto noworodek może zostać poddany komputerowemu testowi odpowiedzi słuchowej pnia mózgu. Jest to badanie dużo dokładniejsze, lecz nie przeprowadza się go we wszystkich szpitalach. Do jego interpretacji potrzeba bowiem wysoko wykwalifikowanego i doświadczonego lekarza.
Dla dzieci do lat trzech przygotowane są inne badania. Jedno z nich polega na założeniu dziecku słuchawek i rozłożeniu przed nim zabawek lub obrazków. Przez słuchawki wydawane są polecenia, a zadanie polega na wskazaniu wspomnianego przedmiotu. U dzieci powyżej 4. roku życia badanie słuchu wygląda identycznie jak u dorosłego. Profesor Angerstein uważa, że to dobrze, gdy dzieci słuchają muzyki. Nie możemy jednak przesadzać z jej głośnością, ponieważ dźwięki powyżej 80 decybeli mogą doprowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu.
Komentarze do: Zaburzenia słuchu u dzieci