zaparcia najbardziej uporczywe są w ciąży, o czym niejedna mama zdążyła się przekonać. Ja jestem zwolenniczką "zrównoważonej" walki z zaparciami: czyli naturalne metody takie jak jedzenie bardzo dużych ilości suszonych śliwek, ograniczenie smażonych potraw na rzecz przyjmowania błonnika w ilościach ponadprzeciętnych. To z jednej strony, z drugiej zaś warto mieć na uwadze środki takie jak czopki. Ja stosowałam eva/qu z polecenia znajomej, co na początku wzbudziło moją nieufność - bo niby w czym miałyby być lepsze od glicerynowych? Mogę napisać, że są lepsze, i to o niebo :)
remka17-04-2016 10:21
to co istotne to fakt, że czopki są dostępne bez recepty!
Maksym9029-05-2017 18:20
Bez recepty, dostępny w każdej aptece jest też colon c czyli sam błonnik, który idealnie sobie radzi z zaparciami. Stosuję od dłuższego czasu, problem minął, żona też go stosuje w razie potrzeby :), także preparat dla całej rodziny. Naturalny, niedrogi i prosty w zastosowaniu.
Zaparacia w ciąży
zaparcia najbardziej uporczywe są w ciąży, o czym niejedna mama zdążyła się przekonać. Ja jestem zwolenniczką "zrównoważonej" walki z zaparciami: czyli naturalne metody takie jak jedzenie bardzo dużych ilości suszonych śliwek, ograniczenie smażonych potraw na rzecz przyjmowania błonnika w ilościach ponadprzeciętnych. To z jednej strony, z drugiej zaś warto mieć na uwadze środki takie jak czopki. Ja stosowałam eva/qu z polecenia znajomej, co na początku wzbudziło moją nieufność - bo niby w czym miałyby być lepsze od glicerynowych? Mogę napisać, że są lepsze, i to o niebo :)
to co istotne to fakt, że czopki są dostępne bez recepty!
Bez recepty, dostępny w każdej aptece jest też colon c czyli sam błonnik, który idealnie sobie radzi z zaparciami. Stosuję od dłuższego czasu, problem minął, żona też go stosuje w razie potrzeby :), także preparat dla całej rodziny. Naturalny, niedrogi i prosty w zastosowaniu.