Szukaj

Zaplanuj swój uśmiech

Podziel się
Komentarze0

Wzorcowy uśmiech istnieje. Jeśli ktoś miał do tej pory wątpliwości, to z wyjaśnieniem spieszy Dorota Stankowska, autorka wystąpienia poświęconego uzyskiwaniu optymalnego uśmiechu w leczeniu estetycznym. Poznańska stomatolog wygłosi wspólny wykład z Danielem Rondonim, światowej sławy włoskim technikiem dentystycznym podczas drugiego dnia kongresu Protetyka & Endodoncja & Estetyka 2012, który odbywa się w Warszawie od 12 do 14 października.


Podstawową kwestią jest zaplanowanie uśmiechu. – W każdym przypadku trzeba zaplanować przyszły wygląd zębów, ich położenie, kształt, długość, fakturę. Nie wolno tego pominąć – mówi Dorota Stankowska, lekarz Stomatolog, aktywny członek Polskiej Akademii Stomatologii Estetycznej, współwłaścicielka praktyki dentystycznej.  – To tak jak z budową domu. Czy można wyobrazić sobie budowę domu bez projektu? Pewnie, że tak, ale skutki będą opłakane – wyjaśnia.

Planowanie rozpoczyna się rozmową z pacjentem na temat jego oczekiwań. Jak mówi Dorota Stankowska w oparciu o swoje doświadczenia z pacjentami, część z nich nie do końca potrafi sprecyzować, jaki efekt będzie dla nich satysfakcjonujący. Wówczas pomocne dentyście są stare zdjęcia pacjenta – z czasów, kiedy ten nie miał jeszcze zniszczonych zębów. – Część osób przynosi natomiast zdjęcia celebrytów, do których chcieliby się upodobnić, jeśli chodzi o uśmiech – opowiada dentystka. Czasami jednak nawet to nie wystarcza. Wówczas z pomocą stomatologowi przychodzą tzw. złote zasady.

Istnieją pewne parametry, które uznajemy za wzorcowe proporcje jeśli chodzi o budowę zębów. Powstały one w wyniku badań statystycznych przeprowadzonych na naturalnych, jeszcze niezniszczonych zębach – wyjaśnia Dorota Stankowska.


Prym w badaniach dotyczących modelowych proporcji zębów wiodą oczywiście Amerykanie. Większość badań, których wyniki stanowią teraz elementarz medycyny estetycznej przeprowadzono w drugiej połowie dwudziestego wieku.

Jednym z najważniejszych wzorców jest stosunek szerokości do długości siekaczy centralnych, popularnie zwanych jedynkami – mówi Dorota Stankowska. – Jak wynika ze słynnych badań Brismana z lat 80-tych, większości ludzi podobają się takie, których stosunek szerokości do długości jest równy 80% - wyjaśnia.


Aby planowanie było jak najbardziej precyzyjne i wolne od błędów, dentysta powinien posłużyć się odpowiednim sprzętem. Wymaga to wykorzystania dwóch urządzeń: łuku twarzowego i artykulatora. Łuk twarzowy pozwala „pobrać” z twarzy pacjenta parametry dotyczące przestrzennego umiejscowienia szczęki i przenieść model uśmiechu (opracowany przez technika dentystycznego) do artykulatora. Artykulator pozwala symulować naturalny ruch, jaki wykonuje żuchwą pacjent.

Projektowanie uśmiechu pacjenta z pominięciem planowania, a szczególnie pomiaru parametrów ułożenia uśmiechu względem stawu skroniowo-żuchwowego i punktów twarzy może doprowadzić do dolegliwości związanych z okluzją – przestrzega Dorota Stankowska.

Okluzja to pojęcie, którym dentyści określają prawidłowe stykanie się zębów górnych z dolnymi. Zaburzenia okluzji mogą prowadzić do napięcia mięśni twarzy, bólów głowy, ścierania się zębów, a w dalszej perspektywie nawet do ich utraty. Przewlekle zaburzenia okluzji nazywamy chorobą okluzyjną. Może do niej doprowadzić nawet najmniejsze odstępstwo od naturalnego ruchu i ułożenia stawu skroniowo-żuchwowego, takie jak np. zbyt wysoka plomba. W przypadku leczenia estetycznego o błąd jeszcze łatwiej. Szczególnie przy nieumiejętnym planowaniu.

Może się okazać, że problemy estetyczne pacjenta wynikają z nieprawidłowości funkcjonalnych – zwraca uwagę Stankowska. – Jeśli ktoś ma starte zęby z powodu choroby okluzyjnej, to leczenie estetyczne wyeliminuje jego problem z estetyką jedynie krótkotrwale. W przypadku takich pacjentów, trzeba równocześnie myśleć o wyglądzie i o przywróceniu prawidłowej okluzji – podsumowuje dentystka.

Komentarze do: Zaplanuj swój uśmiech

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz